Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto Białystok nie będzie budowało bloków komunalnych w okolicach ul. Bema i Depowej. Powołuje się na koronawirusa (zdjęcia)

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Tak wygląda osiedle w okolicach ul. Bema, które zostało wybudowane w ostatnich latach. Kolejne bloki, przynajmniej na razie nie, powstaną.
Tak wygląda osiedle w okolicach ul. Bema, które zostało wybudowane w ostatnich latach. Kolejne bloki, przynajmniej na razie nie, powstaną. Wojciech Wojtkielewicz
Miasto, przynajmniej na razie, nie będzie kontynuowało budowy bloków komunalnych w okolicach ul. Bema i Depowej. Władze powołują się na trudną sytuację budżetu w dobie koronawirusa. - To tylko wymówka. Skoro w budżecie nie ma pieniędzy, to niech miasto wolniej niż do tej pory buduje drogi - komentuje Krystyna Wołyniec, która od lat walczy o wykup mieszkania komunalnego.

Co z osobami, które poskładały wnioski i które czekają na przydział mieszkania (na miejskie lokale czeka obecnie ok. 600 osób - przyp. red.). To osoby, które bardzo często mają problemy finansowe. Czy miasto ma takim ludziom pomagać? Czy może ma zostawiać ich bez środków do życia, by czekali na lepszy czas, który - biorąc po uwagę pandemię - prędko nie nadejdzie? - pytał przewodniczący PiS w radzie miasta Henryk Dębowski.

Na poniedziałkowej (22 czerwca) sesji radni zgodzili się, by miasto odstąpiło od budowy bloków komunalnych w okolicy ul. Bema i Depowej. Władze powołują się na ciężką sytuację budżetu w dobie koronawirusa, o czym już w połowie maja mówił na naszych łamach wiceprezydent Zbigniew Nikitorowicz. - Mieliśmy w planach budowę osiedla komunalnego przy ul. Bema na kilkaset mieszkań. Będziemy musieli zamrozić te plany - podkreślał.

Czytaj też: Wykup mieszkań komunalnych w Białymstoku. Rewolucyjne zmiany w sprzedaży: nie będzie 90 proc. bonifikat, tylko 30 proc.

Tak też się stało. - Zaspokajanie potrzeb osób o niskich dochodach realizowane jest przez cały czas. Bez względu na to, czy budowane są nowe mieszkania, czy nie. Zazwyczaj jest zresztą tak, że im więcej się mieszkań buduje, tym lista osób oczekujących się wydłuża - mówił podczas sesji dyrektor Zarządu Mienia Komunalnego Andrzej Ostrowski.

Dodał, że miasto gospodaruje tym co ma. - W pierwszej kolejności realizujemy potrzeby osób w najtrudniejszej sytuacji. Na bieżąco realizujemy wyroki o eksmisję z prawem do lokalu socjalnego - podkreślał.

Zauważył, że na budowę jednego bloku trzeba w budżecie przeznaczyć ponad 20 mln zł. - Mamy pozwolenie na budowę bloku, które jest ważne przez trzy lata. Obecny wieloletni program gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy kończy się w 2021 roku. W nowym programie (na kolejne pięć lat) i przy lepszej kondycji finansowej miasta, można będzie wpisać budowę nowych mieszań komunalnych - stwierdził Andrzej Ostrowski

Czytaj też: [a]https://poranny.pl/bialystok-walka-o-wykup-mieszkan-komunalnych-sad-przyjechal-zobaczyc-droge-ktora-blokuje-sprzedaz-zdjecia/ar/c9-14563979

Krystyna Wołyniec, która od lat walczy o wykup mieszkania komunalnego komentuje, że koronawirus to tylko wymówka. - Skoro w budżecie nie ma pieniędzy, to niech miasto wolniej niż do tej pory buduje drogi. Co z tego, że możemy jeździć po wygodnych obwodówkach, kiedy ludziom brakuje dachu nad głową? - denerwuje się.

Tu oglądasz: Prywatne testy na koronawirusa możliwe, ale drogie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny