Nie możemy w Gdańsku ograniczać się tylko do obrony, bo wynik 2:1 jest dość niebezpieczny. Na pewno musimy być przygotowani na to, że Lechia od początku meczu wyjdzie na nas wysoko, żeby szybko zdobyć bramkę i odrobić stratę. Idealnym scenariuszem dla nas byłoby strzelenie gola jak najszybciej, bo to pozwoli nam uniknąć nerwówki - mówi Ugo Ukah, piłkarz Jagi.
Stoper żółto-czerwonych nie mógł zagrać w sobotnim spotkaniu ligowym z Koroną Kielce ze względu na żółte kartki, ale teraz na szczęście będzie już do dyspozycji Stokowca. W porównaniu do ostatniego meczu trener białostockiego zespołu nie będzie mógł za to skorzystać z Adama Waszkiewicza, który nabawił się dość bolesnego urazu (stłuczenie mięśnia) i czeka go kilka dni odpoczynku. Na Wybrzeże pojechał za niego Filip Modelski, który ostatnio znajdował się poza kadrą meczową. W Gdańsku zabraknie natomiast leczących kontuzje Mateusza Piątkowskiego, Jonatana Strausa i Rafała Grzyba.
Kibice Jagi oczekują dzisiejszej potyczki z duszą na ramieniu, bowiem białostoczanie w dwóch poprzednich meczach ligowych wyraźnie zasygnalizowali obniżkę formy. Najpierw przegrali 0:1 w Krakowie z Cracovią, by kilka dni później zagrać jeszcze gorzej, ale szczęśliwie zremisować u siebie z Koroną 1:1, po golu Adama Dźwigały w ostatniej minucie.
- Nie ma co już wracać do tych spotkań. Sami wiemy, że nie były dobre w naszym wykonaniu. Dobrze, że szybko nadarza się okazja do rehabilitacji. Z Lechią na pewno będzie to wyglądało inaczej - zapewnia Michał Pazdan, kapitan Jagi.
Białostoczanom do gry w półfinale Puchru Polski wystarczy remis. Gdańszczan premiuje z kolei skromne 1:0, bądź każde wyższe zwycięstwo. W przypadku wygranej gospodarzy 2:1, do wyłonienia zwycięzcy potrzebna będzie dogrywka, a jeśli ona nie przyniesie rozstrzygnięcia, rzuty karne.
- Nie jesteśmy przed rewanżem w jakiejś fatalnej sytuacji i choć po meczu w Białymstoku minimalnym faworytem jest Jagiellonia, to jesteśmy w stanie ten wynik odrobić u siebie - mówi Maciej Makuszewski, pomocnik Lechii.
W zespole z Gdańska nie zagrają kontuzjowani Deleu i Paweł Buzała, a pod znakiem zapytania stoi występ Sebastiana Madery.
- To bardzo ważne spotkanie dla Lechii, a w zasadzie jej trenera Michała Probierza. Nopwy właściciel klubu postawił przed nim dwa cele - awans do pierwszej ósemki w lidze oraz półfinał Pucharu Polski. Jeśli dziś nie ogra Jagiellonii, to tego drugiego już nie osiągnie - zauważa Kuba Staszkiewicz, dziennikarz Orange Sport.
To właśnie na antenie tej stacji można będzie obejrzeć transmisję z dzisiejszego meczu. Początek o godz. 20.30.
Program 1/4 finału PP
Dziś: Miedź Legnica - Arka Gdynia (godz. 18.30, pierwszy mecz 1:1), Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok (20.30, 1:2).
Jutro: Sandecja Nowy Sącz - Zagłębie Lubin (18, 0:2), Górnik Zabrze - Zawisza Bydgoszcz (19.46, 1:2).
Mecz Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok online. Transmisja TV na żywo w internecie
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?