„Ślepiec” działa w Trójmieście. Ulice Gdańska, ale tez okolic, stają się świadkami dziwacznych i niepokojących zjawisk. Wszystko zaczyna się od wypadku młodego informatyka. Czy to był zamach, czy przypadek, a może kara za pozostawienie na poboczu ślepych szczeniąt? Zanim czytelnik tego się dowie, pozna dziewczynę informatyka. To cierpiąca na silną depresję komisarz Liza Langer. Będzie musiała zmierzyć się ze swoim pierwszym zabójstwem. Dopiero wprawny sądowy patolog zauważy, że ze zmasakrowanych zwłok ktoś z pieczołowitością wyjął gałkę oczną.
Pomocą w śledztwie będzie służył owej policjantce młody profiler, który przy okazji zechce zmierzyć się z jej traumami. Ale bez obaw – żadnego romansu tu nie ma. Raczej nawracająca depresja, zaleczana – a jakże – papierosami i alkoholem. Lizie Langer na razie nieco brakuje do nowej ulubienicy widzów seriali kryminalnych – Joanny Chyłki, ale młoda kobieta dopiero zaczyna samodzielną pracę. I jak w porządnym dreszczowcu, wiedza i szkolenia będą jedyną bronią, która może pomóc jej uchronić życie w kluczowym momencie śledztwa.
Max Czornyj w książce „Ślepiec” stawia przede wszystkim na zagadkę, śledztwo i mroczne tropy przeszłości, które mogą wlec się za oficerami polskiej policji. I udaje mu się utrzymać czytelników w napięciu do samego końca. Co będzie dalej?
Zobacz też: Remigiusz Mróz o ilości książek, które pisze: Słyszałem już, że jestem cyborgiem, robotem, grupą autorów, wydającą pod pseudonimem
Źródło: 20m2 Łukasza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?