Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Nałęcz-Niesiołowski i prawo. Sąd administracyjny odrzucił skargę byłego dyrektora opery

Anna Kopeć
Skarżący z powództwem wystąpił także do sądu pracy, zatem droga ochrony prawnej jest dla niego otwarta i nasze postanowienie o odrzuceniu skargi nie pozbawia go prawa do sądu. Ochronę tę powinien jednak uzyskać w sądzie właściwym, czyli w sądzie pracy – mówił sędzia Stanisław Prutis (na zdjęciu z prawej).
Skarżący z powództwem wystąpił także do sądu pracy, zatem droga ochrony prawnej jest dla niego otwarta i nasze postanowienie o odrzuceniu skargi nie pozbawia go prawa do sądu. Ochronę tę powinien jednak uzyskać w sądzie właściwym, czyli w sądzie pracy – mówił sędzia Stanisław Prutis (na zdjęciu z prawej).
18 października sędziowie uznali, że skarga Marcina Nałęcz-Niesiołowskiego na zarząd województwa jest niedopuszczalna w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym. Były dyrektor opery broni się także w procesie cywilnym.

Skarga pana Niesiołowskiego została odrzucona z tego względu, iż Wojewódzki Sąd Administracyjny uznaje się za niewłaściwy do rozpoznania tejże sprawy - mówił sędzia Stanisław Prutis. - Uchwała zarządu województwa nie jest prawem miejscowym, ale indywidualną decyzją o zwolnieniu dyrektora instytucji kultury i dlatego nie można jej rozpatrywać jako decyzję administracyjną. Jest to sprawa z zakresu stosunku pracy, a w takiej sytuacji sądem właściwym do rozpoznania sprawy i udzielenia ewentualnej ochrony prawnej jest sąd pracy.

Marcin Nałęcz-Niesiołowski zaskarżył do sądu administracyjnego kwietniową uchwałę władz samorządu, odwołującą go ze stanowiska szefa Opery i Filharmonii Podlaskiej, którą kierował 14 lat. Twierdził, że była bezprawna i zwolniono go na zasadzie głosowania, bez podania faktycznych przyczyn.

We wtorek (18 października) sąd uznał, że nie będzie zajmował się tą sprawą, bo nie jest właściwym do jej rozpatrywania. Sędziowie uznali skargę za niedopuszczalną w sądzie administracyjnym i ją odrzucili.

- Nie można tej uchwały dzielić na dwie części w ten sposób, że jest to uchwała o charakterze administracyjnoprawnym i oświadczenie o rozwiązaniu stosunku pracy - tłumaczył sędzia Stanisław Prutis. - Jej treść jednoznacznie wskazuje, że jest to uchwała odwołująca ze stanowiska, a jednocześnie rozwiązująca stosunek pracy, a zatem mamy tu do czynienia ze sporem o stosunku pracy.

To niejedyny proces dotyczący zwolnienia Marcina Nałęcz-Niesiołowskiego ze stanowiska dyrektora opery. Od kilku miesięcy sprawą zajmuje się także Samorządowe Kolegium Odwoławcze oraz sąd pracy, gdzie były dyrektor walczy o przywrócenie do pracy lub odszkodowanie w wysokości prawie 34 tys. zł.

Postanowienie sądu administracyjnego nie jest prawomocne, przysługuje na nie kasacja do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny