Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Magdalena Pławska. Jak zrobić dobre zdjęcia z wakacji

Agata Sawczenko
Agata Sawczenko
Magdalena Pławska
Magdalena Pławska Archiwum prywatne
Ludzie lubią się chwalić, choćby dziećmi. Zdjęcia to ułatwiają - mówi Magdalena Pławska.

Kurier Poranny: Zbliża się lato. Wyciągamy aparaty. Masz prostą instrukcję na udane zdjęcie wakacyjne?

Magdalena Pławska, fotografka: Najważniejsze to zawsze być przygotowanym - mieć przy sobie coś, czym można zrobić zdjęcia. Najlepiej telefon. A reszta zależy już od pomysłu.

No właśnie - telefon jest coraz popularniejszym narzędziem do robienia zdjęć...

Tym bardziej, że zdjęcia, które początkowo nas czymś urzekły, jednak tak naprawdę wyglądają słabo - można troszeczkę podrasować. Chociażby używając darmowych aplikacji. Zwykle wychodzi fajny efekt. Ważne jest, żeby się tym bawić.

A jak pstryknąć, żeby wyszło ładnie?

Jeśli ktoś nie jest specjalistą od robienia zdjęć, powinien unikać dużych kontrastów - na przykład w bardzo słoneczne dni warto robić zdjęcia w cieniu. Inaczej wychodzą bardzo duże cienie pod oczami. Ale to oczywiście ma dwie strony medalu - bo jeśli ktoś wie, jak wykorzystać słońce - to zdjęcia wychodzą bardzo dobrze. Jeszcze jedna sprawa - warto zwracać uwagę na otoczenie - żeby na tych wakacyjnych zdjęciach nie było gdzieś obok jakichś śmieci. Żeby nie wybierać przestrzeni, gdzie coś niepotrzebnego bardziej będzie zwracało uwagę niż to, co chcemy pokazać.

Reportaż czy pozowane?

Ja mam sentyment do reportażu. Chociaż coraz więcej zaczynam robić zdjęć pozowanych. Zresztą - to kwestia tego, w czym człowiek lepiej się czuje. Najlepiej robić to, co serce podpowiada. To chyba jest recepta na dobre zdjęcia.

Dlaczego warto robić zdjęcia?

Bo to fajna pamiątka! Zwłaszcza przy dzieciach. Dzieci szybko rosną. A fotografie świetnie dokumentują to, jak się zmieniają.

Poza tym fotografujmy dla zabawy, to fajna rzecz. Ja to lubię. Nie wyobrażam sobie dnia bez zrobienia zdjęcia. Naprawdę. Nie ma takiego dnia, żebym nie zrobiła zdjęcia.

Fotografujesz przede wszystkim swoje dzieci?

Nie, nie tylko swoje. Swoje dzieci fotografuję coraz rzadziej. Ale coraz częściej inne dzieci - i te malutkie, i te większe. Robię zdjęcie reportażowe, i ustawiane, i portrety. I fajnie, że jest taka różnorodność, bo można się rozwijać i wymyślać. Nie lubię cały czas robić schematycznie tego samego.

Prowadzisz firmę. Skąd popularność tego typu usług?

U mnie to się oczywiście wzięło od moich dzieci - zaczęłam je fotografować. Potem dzieci znajomych. I znajomi orzekli: Spróbuj pójść z tym dalej.

I postanowiłaś się tym zająć na co dzień.

To dobry sposób dla mamy, która na co dzień zajmuje się dziećmi, żeby sobie dorobić.

Zdjęcia wrzucamy na facebooka, instagram. Co o tym myślisz?

Ja jestem przeciwniczką, żeby wrzucać miliony zdjęć na facebooka czy instagrama. Sama bardzo długo się zastanawiam, zanim coś wrzucę do internetu. Nie chodzi przecież o to, żeby wrzucać tego dziesiątki fotografii, ale o to, żeby wrzucić coś fajnego. Czyli żeby albo zdjęcie opowiadało jakąś fajną historię, albo rzeczywiście żeby było ładne, dopracowane, z pomysłem.

A o bezpieczeństwie nie myślisz?

Nie uważam, że zdjęcia, które wrzucam, coś złego mogą zrobić dzieciom. One tego nie odczują w żaden sposób. Więc jeśli ktoś chce się pochwalić swoim zdjęciem, to dlaczego nie? Jeśli ktoś ma rodzinę za granicą i chce wrzucić coś na facebooka, żeby pokazać, jak to dziecko rośnie - to dlaczego nie? Ja wiem, że można też wysłać mailem. Ale ludzie lubią się chwalić. Więc dlaczego mielibyśmy się nie cieszyć dziećmi?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny