Maciej Rant

Imprez w tym roku było pełno, a najlepiej wiedzą o tym ludzie, z którymi pracuję... Wiem, że czasami mają mnie już dosyć. Więc ta nominacja jest także nagrodą za ich pracę. Sam bym nigdy tego nie dokonał. A skoro nominacja jest druga, to "sergut", że ktoś docenia, co robię - Maciek Rant kwituje kolejną już nominację.
W ubiegłym roku dostał ją za wszystko, czego dokonał, za: pokazy niezależnego kina, nocki filmowe - te niezapomniane z Maklakiewiczem i Himilsbachem albo Quentinem Tarantino, Szorty i WRO, za nowoczesne aranżacje didżejów i taperów znanych w całym kraju, za sesje z Tymonem Tymańskim, Fiszem, filmy o bezpieczeństwie i higienie pracy, muzycznie ilustrowane jassem, w końcu za odlotową Beach Party w środku miasta. To wszystko białostoczanie zawdzięczają młodemu pracownikowi Białostockiego Ośrodka Kultury.
W tym roku Maciek zaszalał. Swoją wizytówkę - UNDERGROUND.pl, największą w regionie imprezę, promującą kino i kulturę niezależną - przekształcił w festiwal.
Zorganizował też pokaz awangardowego filmu "Człowiek z kamerą filmową" - z początku XX w, którego twórcą był urodzony w Białymstoku Dziga Wertow. Film zilustrował rewelacyjnie muzyką na żywo zespół ROBOTOBIBOK. Zagrał u nas po raz pierwszy do tego filmu, a później posypały się propozycje z Polski i z zagranicy.
Była też akcja "Filmowe Podlasie atakuje". Maciek z kolegami zebrał w jednym bloku filmy offowe, które powstały w naszym regionie i ruszył z nimi w objazd. Odwiedzili kilkanaście miast, m.in. Gdańsk, Łódź, Lublin, Warszawę, Ełk, Suwałki, a także Grodno.
- Świetne reakcje publiczności - podkreśla Maciek. - Przygotowaliśmy drugą edycję naszej akcji. Pierwszy pokaz odbył się podczas festiwalu UNDERGROUND.pl. Od stycznia ruszamy w trasę: na początek Magdeburg w Niemczech oraz Poznań, potem Wilno i Kowno na Litwie i inne miasta w Polsce.
Z wielkich premier - festynów filmowych "Shrek 2" i "Spider-Man 2" - zrobił imprezy masowe przed kinem, które stały się świetnym urozmaiceniem lata. Do swoich tegorocznych sukcesów Maciek może też zaliczyć przeglądy filmów animowanych: "55 lat polskiej animacji" oraz "BAA - najlepsze brytyjskie filmy animowane". A także wystawy komiksów, z ostatnią: "WILQ - SUPERBOHATER braci Minkiewiczów".
Przy całym tym nawale pracy, Maciek dobrze się bawi. Pracował w kinie na studiach, potem w DKF-ie. Uwielbia oglądać filmy i ogląda ich mnóstwo. I nie wierzcie mu, że koledzy z pracy mają go dosyć. Wszyscy uwielbiają jego zaraźliwy entuzjazm.