"Poranny" jako pierwszy napisał o inicjatywie czterech wsi. Przypomnijmy, że miejscowości te chcą się przyłączyć do Białegostoku. Zarzucają gminie Choroszcz, że od lat nie było w nich inwestycji.
- Od dwudziestu lat nic się u nas nie dzieje. Gmina lekceważy nasze prośby o porządne drogi i kanalizację. Nasze sołectwa zamiast się rozwijać, cofają się. Mamy już tego dosyć - skarży się Dariusz Koda, mieszkaniec wsi Porosły Kolonia.
Ale przyłączenie do miasta nie jest takie proste. W sumie w tych wsiach mieszka około 1700 osób. Co najmniej 30 procent z nich musi się wypowiedzieć, czy popierają bądź sprzeciwiają się odłączeniu. Żeby rozpocząć procedury, przynajmniej połowa z przepytanych musi być za zmianą granic.
- Jeśli tak będzie, ich opinia trafi do podlaskiego wojewody oraz władz Choroszczy i Białegostoku. Odbędzie się też spotkanie mieszkańców z Tadeuszem Truskolaskim, prezydentem Białegostoku. Ludzie chcą wiedzieć na co mogą liczyć - tłumaczy Rafał Łada.
Ostatnie słowo należy jednak do rządu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?