Łukasz zna trzy języki - angielski, niemiecki, portugalski. Na koncie ma nagrodę ministra za wyniki w nauce. Działa w dwóch kołach studenckich: przy III Klinice Chorób Dzieci AMB, przy Zakładzie Klinicznym Biologii Molekularnej AMB, jest przewodniczącym studenckiego towarzystwa naukowego AMB, trenuje brazylijską sztukę walki. O czym marzy? By znaleźć pracę w wymarzonej specjalizacji, czyli genetyce lub pediatrii.
Zdobywca II miejsca Krzysztof Jurczuk nie musi się martwić o przyszłość. Jest już asystentem-stażystą w katedrze statystyki na wydziale informatycznym Politechniki Białostockiej. Współpracuje też z amerykańską firmą w Dallas, jest współautorem aplikacji dydaktycznych publikowanych w Internecie. Zaskoczył wszystkich wysoką średnią - 5,0.
Agnieszka Baszko, która zajęła III pozycję, studiuje na III roku Akademii Muzycznej w Warszawie, Filii w Białymstoku. Śpiewa w dwóch chórach, uczy rytmiki, wspiera akcje charytatywne.
W konkursie nagrodzono też najlepsze koło naukowe. I w tej kategorii zwyciężyli studenci z medycyny: I miejsce i 3 tysiące złotych dostali członkowie koła przy Klinice Onkologii Dziecięcej AMB. Na co dzień starają się wspierać chore dzieci - organizują akcje charytatywne, turnusy rehabilitacyjne, biorą udział w badaniach nad nowotworami. - Mam nadzieję, że dzięki temu będziemy lepszymi lekarzami - mówi Marcin Szymański, przewodniczący koła.
Ale konkurs
Konkurs zorganizowała Fundacja Wspierania Nauki i Przedsiębiorczości. Jej prezesem jest Tomasz Sadowski, najlepszy student w Polsce w 2001 roku. I on właśnie wymyślił konkurs Europrimus wyłaniający: najlepsze koło naukowe, najlepszego studenta i najlepszy pomysł na biznes. Konkurs ma nie tylko pokazać utalentowanych młodych ludzi, ale również pomóc im w zdobyciu pracy w renomowanych firmach. To główny cel.
Dzień prymusa
Taki jest dzień prymusa
Doba ma 24 godziny. Dla Łukasza Minarowskiego to trochę za mało. Oto jak wygląda dzień podlaskiego prymusa:
l O godz. 6.30 dzwoni budzik. W łóżku Łukasz spędza jeszcze 45 minut, bo nie chce mu się wstać. Dopiero o 7.15. otwiera oczy.
l O 7.40 wychodzi na zajęcia na Akademię Medyczną. Zawsze zaczynają się o godzinie 8. Łukasz zazwyczaj się spóźnia, ale niewiele, najwyżej kwadrans.
l Godzina 12 - kończy zajęcia na uczelni.
l I zaczyna kolejne - w studenckim towarzystwie naukowym, kołach naukowych.
l Godzina 15-16 - ma przerwę, je obiad w domu.
l 18-20 - Łukasz trenuje brazylijską sztukę walki Capuera lub uczy się angielskiego (na razie zawiesił lekcje niemieckiego i portugalskiego).
l O godzinie 20 wraca do domu i do godziny 22 się uczy.
l Od godziny 23 słucha radia.
l Koło północy zasypia.
Łukasz ma dziewczynę Sylwię. O dziwo, w napiętym rozkładzie dnia znajduje czas na spotkania z nią. Kiedy? Zazwyczaj na uczelni, bo dziewczyna studiuje z nim na roku, w jednej grupie. Czasami udaje im się znaleźć czas na prawdziwą randkę. Sylwia też ma wysoka średnią, działa społecznie i pracuje.
(bal)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?