MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lipiny k. Hajnówki. 36-latek oskarżony o zabójstwo kolegi. "Chciałem ulżyć jego cierpieniom" - tłumaczył śledczym

(ika)
Ofiara zmarła po strzale w głowie z karabinu z okresu II wojny światowej. Według oskarżonego Karola K., 41-latek prosił by go zabito, gdyż po rzuceniu przez konkubinę, stracił chęć do życia. Jest już akt oskarżenia.
Ofiara zmarła po strzale w głowie z karabinu z okresu II wojny światowej. Według oskarżonego Karola K., 41-latek prosił by go zabito, gdyż po rzuceniu przez konkubinę, stracił chęć do życia. Jest już akt oskarżenia. Pixabay
Ofiara zmarła po strzale w głowę z karabinu z okresu II wojny światowej. Według oskarżonego Karola K., 41-latek prosił by go zabito, gdyż po rzuceniu przez konkubinę, stracił chęć do życia. Jest już akt oskarżenia.

Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Białymstoku. W toku postępowania przesłuchano kilkunastu świadków, przeprowadzono liczne przeszukania, oględziny miejsc i zabezpieczonych przedmiotów, dokonano wizji lokalnej. Powołano też szereg biegłych, m.in. z zakresu medycyny sądowej, daktyloskopii, badania broni i balistyki, chemii oraz psychiatrii sądowej.

Wszystkie te elementy pozwoliły na postawienie Karola K. w stan oskarżenia. Akta właśnie przesłano do Sądu Okręgowego w Białymstoku, gdzie toczyć się będzie proces.

Od tragicznych zdarzeń minął ponad rok. 30 października 2017 r. w podhajnowskiej wsi Lipiny w mieszkaniu zmarłego Mariana S. odbywała się zakrapiana impreza, w której uczestniczyło kilka osób - w tym również oskarżony. Z ustaleń śledztwa wynika, że Marian S. żalił się gościom, że odeszła od niego partnerka. Z powodu zawodu miłosnego stracił chęci do życia. Myśli o samobójstwie, ale nie ma odwagi, żeby odebrać sobie życie.

Zobacz także: Morderstwo w Hajnówce. Do końca życia może być w więzieniu

Po pewnym czasie uczestnicy spotkania znudzili się tą tematyką. Rozmowę z Marianem S. kontynuował jedynie Karol K. W jej trakcie gospodarz przyniósł karabin Mauser 98 kaliber 8x57 (miał go od dziadków), naładował i przekazał go oskarżonemu. Ten po wymierzeniu w głowę Mariana S. oddał strzał. 41-latek zginął na miejscu.

Tego samego dnia podejrzany został zatrzymany.

- Karol K. przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i wyjaśnił, że dokonał zabójstwa Mariana S. na jego prośbę, chcąc ulżyć jego cierpieniom - relacjonuje prokurator Łukasz Janyst, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.

Zobacz także: Zbrodnia w Czeremsze. 27-latek udusił swego ojca. Za lata udręki. W piątek ruszył proces

Karol K. wciąż pozostaje w tymczasowym areszcie. Za zabójstwo grozi mu kara co najmniej 8 lat więzienia.

Oskarżony był w przeszłości karany m.in. za stosowanie przemocy i gróźb karalnych wobec funkcjonariusza publicznego, za co ponad 6 miesięcy spędził za kratami. Przed sądem odpowie w warunkach recydywy.

Podlaskie zbrodnie. Te zabójstwa wstrząsnęły województwem [ZDJĘCIA]

Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny