Rekrutacja kończy się 28 maja. Na razie tłumu chętnych w szkołach ponadgimnazjalnych nie ma. Praktycznie w każdej placówce są jeszcze wolne miejsca.
- Po pierwsze, mamy niż demograficzny. Po drugie, wielu uczniów zostawiło wybór szkoły na ostatnią chwilę - mówi Anna Niczyporuk, dyrektorka Zespołu Szkół Elektrycznych. Największą popularnością cieszy się tam klasa technik informatyk z językiem rosyjskim. Ale nawet tu na 30 miejsc zgłosiło się 27 uczniów.
Zainteresowani ogólniakami wybierają przede wszystkim profile, w których mogą rozwijać swoje pasje. Najpopularniejsze są klasy mundurowe, psychologiczne, medyczne, artystyczne. - Szkoła przestała kojarzyć się tylko z nauką konkretnych przedmiotów. Uczniowie chcą też miło spędzać czas, rozwijać się - mówi Jerzy Nowik, dyrektor VII LO przy ul. Wierzbowej. Tu najwięcej chętnych zgłosiło się do klasy fotograficznej. Jest 33 kandydatów na 30 miejsc.
Jednak o przyjęciu do danej szkoły nie decyduje kolejność zgłoszeń. Liczą się punkty zdobyte na koniec gimnazjum. Maksymalnie może być ich 200. Połowa to wynik z egzaminu gimnazjalnego.
- W tamtym roku przyjmowaliśmy uczniów, którzy mieli średnio 140 punktów. Zobaczymy, ile będzie trzeba mieć w tym roku - dodaje Marek Onoszko, dyrektor VI LO przy ul. Warszawskiej. - W mojej szkole na razie najwięcej chętnych mamy do klasy matematyczno-geograficznej - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?