Kudrycka na bank

Kudrycka wygrała w Białymstoku, na Podlasiu, była też niepokonana w całym okręgu wyborczym numer 3, obejmującym nasze województwo oraz Warmię i Mazury. Poparcie ponad 50 tysięcy osób dało jej jeden z najlepszych wyników wyborczych w kraju. To na nią oddano ponad połowę głosów jakie Platforma Obywatelska zebrała w okręgu.

Choć wczoraj mandat pani profesor miała w zasięgu ręki, nerwy nie puszczały. To było widać, kiedy z nią rozmawialiśmy.
- Denerwowałam się wczoraj, przedwczoraj, a dziś jestem po prostu niewyspana - powiedziała podlaska eurodeputowana, przyznając, że najbardziej zaskoczyła ją wygrana z Krzysztofem Hołowczycem. - Tego
się w życiu nie spodziewałam.
Dziś oficjalne wyniki
Zwycięstwo prof. Kudryckiej jest jeszcze nieoficjalne. Dopiero dziś o godz. 11, Państwowa Komisja Wyborcza ogłosi wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. Barbarze Kudryckiej mandatu nikt już nie odbierze. Dowiemy się jednak kto oprócz pani profesor będzie reprezentował Podlasie i Mazury. System liczenia głosów jest tak skomplikowany, że do chwili podania wyników przez PKW wszystko jest możliwe. Dopiero dziś okaże się także, ile z 54 mandatów posłów otrzyma nasz okręg.
A szansę na posłowanie prócz Kudryckiej ma Bogusław Rogalski z LPR (ponad 32 tysiące głosów), trochę za nim jest Marek Szczygło z PiS (ponad 22 tysiące głosów). Szansę ma także Bolesław Borysiuk z Samoobrony. Kto wie, czy Platforma Obywatelska nie będzie miała też drugiego posła - Krzysztofa Hołowczyca.
Podlasie kontra Mazury
W wyborach do Parlamentu Europejskiego województwo podlaskie było we wspólnym okręgu z województwem warmińsko-mazurskim - większym od naszego. W układzie tym Podlasie było na gorszej pozycji, politycy obawiali się, że możemy zostać bez posła. Ale przekładając wybory na język piłki nożnej - wyborcy z Podlasia strzelili bramkę honorową.