Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kryzys w Egipcie straszy gospodarkę

Magdalena Szymańska-Smarżewska [email protected]
Ceny ropy (USD/baryłka)
Ceny ropy (USD/baryłka)
O konsekwencjach kryzysu egipskiego na rynkach finansowych z prof. dr. hab. Henrykiem Wnorowskim z Uniwersytetu w Białymstoku, rozmawia Magdalena Szymańska-Smarżewska

Sytuacja w Egipcie staje się coraz bardziej napięta: wzrasta cena za baryłkę ropy – obecnie wynosi ponad 100 dolarów i jest najwyższa od 2008 roku, wzrasta inflacja i stopy procentowe, wstrzymano ruch kolejowy, a rewolucja może zagrozić żegludze po Kanale Sueskim – ważnej trasie dostaw ropy z Bliskiego Wschodu do Europy. Czy sytuacja w Egipcie jest zalążkiem nowego ogólnoświatowego kryzysu gospodarczego?

Prof. dr hab. Henryk Wnorowski:Myślę, że to jest za mocne stwierdzenie, chociaż sytuacja jest poważna. Sądzę, że taka teza najprawdopodobniej wywodzi się z tego, że ostatni taki podobny kryzys, jaki świat przeżył po wojnie, to kryzys z lat siedemdziesiątych, potocznie nazywany naftowym. Był zapoczątkowany w dużym stopniu przez konflikty na Bliskim Wschodzie, konkretnie wojną izraelsko-arabską. Natomiast tutaj sytuacja nie jest aż tak poważna, żeby mówić o zalążkach kolejnego kryzysu.

Zobacz także. Prof. Henryk Wnorowski: Analiza czasu kryzysu. Najważniejsze są przedsiębiorstwa.
_Gdyby to, co jest teraz w Egipcie wydarzyło się w maju czy lipcu 2007-2008 roku, przed upadkiem banku Lehman Brothers, to nikt by tego poważnie nie traktował. Natomiast biorąc pod uwagę, że gospodarka światowa jest cały czas w kryzysie i nie jest ustabilizowana, to takie wydarzenia polityczne mają wpływ na nastroje gospodarcze. A że dzieje się to w regionie szczególnie ważnym dla cen surowców energetycznych, potęguje to nastroje pesymistyczne. Oczywiście wszystko zależy też od tego, co się będzie dalej działo i jak długo. Chociaż już przez to samo, że zaczęło się to dziać właśnie w krajach arabskich, to już jest niedobrze. Teraz cokolwiek by się zdarzyło, to wszystko jest niedobre dla sytuacji ogólnej._ 

Biorąc pod uwagę ograniczoną wagę Egiptu w światowej gospodarce, czy nie jest zaskakujące, że europejskie rynki finansowe tak nerwowo zareagowały?

– Nie jest to zaskakujące. Rynki finansowe już trzeci rok są rozchwiane, reagują na wszystko, czasami wręcz histerycznie, a ta przesłanka jest dość poważna. Nie można też wykluczyć, że część rynków finansowych odebrało tę sytuację, jako okazję do pewnych posunięć spekulacyjnych – taka jest uroda rynków finansowych.

Egipt jest krajem bardzo zadłużonym – jest winny 50 miliardów dolarów międzynarodowym bankom. Najwięcej do stracenia mają banki francuskie, których zaangażowanie w egipskie aktywa sięgnęło 17,6 mld dolarów. Na razie kairskie banki są zamknięte, jednak nie wykluczone, że gdy ponownie zostaną otwarte, Egipcjanie zaczną wycofywać pieniądze. Czy nie będzie to skutkować załamaniem systemu gospodarczego?

– Nie widzę takiego zagrożenia. Zadłużenie Egiptu, nie jest w żadnym stopniu w skali, która mogłaby zachwiać systemem bankowym, szczególnie Francji – jednej z największych gospodarek na świecie.

Zobacz także. Podlascy przedsiębiorcy podsumowują rok 2010

Co dla Polaków oznacza tak szybki wzrost kursów walut i cen paliw? Prognozy mówią, że jeśli zamieszki przeniosą się do Jordanii i Arabii Saudyjskiej, to baryłka ropy kosztować będzie ponad 120 dolarów, czyli za litr benzyny 95 możemy płacić nawet 5,50 zł.

– Dla nas będzie to oznaczało kłopoty. Będzie też większe zagrożenie inflacją, o której mówiło się już od dłuższego czasu i była ona spodziewana. To właśnie za sprawą inflacji niektóre rządy miały zamiar obniżać ciężary własnego długu wewnętrznego.
Jeśli dojdzie drugi realny powód w postaci droższych surowców energetycznych, dla przeciętnego człowieka będzie to oznaczało wyższe koszty życia.

Rola Egiptu w światowej gospodarce

  • W 2009 roku wydobycie ropy naftowej wynosiło 685,5 tys. baryłek dziennie (29. miejsce na świecie). Eksportowano 89,3 tys. baryłek (68. miejsce wśród eksporterów). 
  • W 2010 roku przez Kanał Sueski dziennie transportowano dwa miliardy baryłek ropy. To 7,5 proc. światowego tranzytu morskiego.
  • Egipska turystyka w ubiegłym roku zarobiła ponad 12,9 mld dolarów. Do tego kraju przyjechało 12 milionów zagranicznych turystów.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny