Szkoła podstawowa w miejscowości Krynickie, w gminie Zabłudów, zostanie zlikwidowana. Jednak zabłudowscy radni zdecydowali, że stanie się to dopiero we wrześniu przyszłego roku.
Powód zamknięcia tej placówki jest taki sam jak w przypadku wielu innych likwidowanych szkół. Uczęszcza do niej zbyt mało uczniów, a koszt jej utrzymania stał się zbyt wysoki.
- Z roku na rok chodzi do niej coraz mniej uczniów. Teraz uczy się tu zaledwie 27 dzieci, a pracuje 10 nauczycieli. Dlatego klasy są najczęściej łączone - tłumaczy Jacek Lulewicz, burmistrz Zabłudowa.
Zdaniem rodziców, mała liczba dzieci szkole ma swoje plusy. Jest kameralnie i bezpiecznie. Jednak koszty utrzymania są wysokie i sięgają 400 tys. złotych rocznie. - Dlatego likwidacja tej szkoły jest absolutnie zasadna. Nie mamy wyjścia - uważa Jacek Lulewicz. - W szkole w Krynickich mogłoby się uczyć ponad sto dzieci, a jest cztery razy mniej.
Burmistrz chciał zamknąć tę placówkę już od września tego roku. Jednak do swojego pomysłu nie zdołał przekonać ani radnych, ani rodziców.
- Prosili, by rada miejska przemyślała decyzję, bo szkoła jest blisko domu. Dlatego jej likwidacja została przesunięta o rok. Owszem, to nieopłacalne, ale radni tak postanowili, a ja nie mogę im się przeciwstawić - tłumaczy burmistrz Zabłudowa.
Zapewnia, że dzieci z Krynickich dojeżdżałyby gimbusem do oddalonej o 7 kilometrów szkoły w Zabłudowie. Liczy ona 220 uczniów, i, zdaniem burmistrza, są w niej lepsze warunki nauki.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?