Andrzej T., 30-letni mieszkaniec Siedlec był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Siedlcach za rozboje i pobicia. W międzyczasie ukrywał sie w krajach nadbałtyckich, ale zatrzymali go dopiero policjanci z zespołu poszukiwań celowych wydziału kryminalnego KWP w Radomiu.
Po powrocie do Polski został zatrzymany w domu swojej konkubiny.
A zaczęło się na Podasiu
Początkowo mężczyzna był poszukiwany przez policjantów z posterunku w Mordach. Sąd Rejonowy w Siedlcach wydał nakaz doprowadzenia mężczyny do Zakładu Karnego w Białej Podlaskiej. Gdy okazało się, że Andrzej T. ukrywa się w krajach nadbałtyckich, sprawę przejęli policjanci z zespołu poszukiwań celowych wydziału kryminalnego KWP w Radomiu. Poszukiwany za liczne rozboje i pobicia mężczyzna swoją przestępczą działalność prowadził na terenie kilku województw (podlaskiego, lubelskiego, mazowieckiego).
Wrócił do Polski, trafił za kratki
Gdy mężczyzna wrócił do kraju, policjanci ustalili jego kryjówkę. Wszystkie tropy prowadziły na Podkarpacie, gdzie mieszkała jego konkubina. Zebrane przez policję informacje wskazywały, że poszukiwany może posiadać broń palną, a w przypadku próby zatrzymania, będzie stawiał opór.
Jednak podczas zatrzymania Andrzej T. nie stawiał oporu. Został przewieziony do policyjnego aresztu, skąd trafi do Zakładu Karnego w Białej Podlaskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?