Hajto może mieć do siebie pretensje za złe ustawienie zespołu. Tomasz Kupisz na prawej obronie czuł się bardzo źle. W środkowej linii gra tylko jednym defensywnym pomocnikiem sprawiła, że Korona miała w pomocy ogromną przewagę. Na dodatek cuda w obronie wyczyniali nowi piłkarze - Paweł Nowotka i Luka Gusic.
Polak przy bezbramkowym remsiie podciął bez sensu w polu karnym Macieja Korzyma, czego na szczęście nie zauważył sędzia Marcin Borski. Chorwat w 30. minucie dał się jak kilkuletnie dziecko oszukać Łukaszowi Jamrozowi i debiutant w ekstraklasie strzelił gola na 1:0.
Ten sam zawodnik zdobył także druga bramę, dobijając piłkę źle wybitą przez golkipera gości Grzegorza Sandomierskiego.
Jaga też miała swoje okazje. Blisko szczęścia przy bezbramkowym remisie byli napastnicy: Tomasz Frankowski i Grzegorz Rasiak, ale Zbigniew Małkowski nie dał się pokonać.
Najlepszym komentarzem do meczu jest wypowiedź przed kamerami stacji Canal + Rasiaka.
- Byliśmy słabsi w każdej formacji, ciągle spóźnieni. Korona zwyciężyła jak najbardziej zasłużenie - powiedział rutynowany napastnik.
WYNIK
Korona Kielce - Jagiellonia Białystok 2:0 (2:0).
Bramki: 1:0 - Jamróz (30), 2:0 - Jamróz (41). Żółte kartki: Jovanovic, Golański - Rasiak, Frankowski, Kupisz, Tymiński, Cionek. Sędziował: Marcin Borski (Warszawa). Widzów: 4,6 tys.
Korona: Z. Małkowski - Malarczyk, Stano, Hernani, Golański, Korzym (90. Łuczak), Vukovic, Jovanovic, P. Sobolewski (82. Gołębiewski), Kiełb, Jamróz (68. Lech).
Jagiellonia: Sandomierski - Kupisz (85. Arłukowicz), Cionek, Gusic, Nowotka, Makuszewski, Tymiński, Burkhardt (66. Cetkovic), Dzalamidze, Rasiak, Frankowski (72. J. Pawłowski).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?