Sprawa zbulwersowała internautów i organizacje obrońców praw zwierząt. Wszystko za sprawą filmu zamieszczonego na Instagramie. Widać na nim, jak nastolatek - dla zabawy - kopie i dźga widłami małego psa. Wszystko to w "akompaniamencie" śmiechu osoby, która rejestrowała "tortury" telefonem komórkowym.
Czytaj też:
Nagranie krąży w sieci od środy (1.03). Policjanci zauważyli nagranie i wszczęli dochodzenie. Wkrótce zaczęły do nich spływać kolejne zgłoszenia. Policję powiadomił m.in. dyrektor szkoły, który zidentyfikował swojego 17-letniego ucznia w roli oprawcy psa.
- Przyznam, że nie byłem w stanie obejrzeć tego filmu do końca. Nawet nie jako dyrektor, ale jako człowiek i posiadacz dwóch psów, jestem zdruzgotany - przyznaje Łukasz Kowalski, dyrektor Zespołu Szkół w Szczuczynie.
Kryminalni zatrzymali nastolatka i jego 15-letnią siostrę (to ona miała nagrywać film) w szkole podczas lekcji. Wcześniej zostali wezwani do sekretariatu.
Nie sprawiali problemów wychowawczych. Pracownicy szkoły są w szoku
17-latek trafił do policyjnego aresztu. W czwartek funkcjonariusze postawili mu zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
- Podejrzany przyznał się do winy. Wystąpiliśmy do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec 17-latka tymczasowego aresztowania - mówi mł. asp. Sylwia Gosiewska z Komendy Powiatowej Policji w Grajewie.
Sprawą jego 15-letniej siostry zajmie się sąd rodzinny i nieletnich.
Zobacz także:
O sprawie powiadomione zostało także kuratorium.
- Nałożone mogą zostać wszelkie kary dopuszczalne statutowo-prawnie, włącznie z wydaleniem ze szkoły. Jesteśmy w stałym kontakcie z kuratorium oświaty celem wyciągnięcia odpowiednich konsekwencji wobec tych osób - zaznacza dyrektor Łukasz Kowalski.
Dodaje, że rodzeństwo, prócz godzin nieobecności, nie sprawiało wcześniej poważnych problemów wychowawczych, ani zdradzało też przejawów demoralizacji.
- Co więcej, to osoby, które były zaangażowane w życie szkoły, w organizacji różnych eventów, kiermaszy. Dlatego do tej pory jestem zszokowany - przyznaje szef placówki.
Pies ma liczne obrażenia. Jest pod opieką weterynarza
Wezwany na miejsce lekarz weterynarii stwierdził, że męczone zwierzę ma liczne poważne obrażenia. To m.in. uszkodzone oko i skórę. Kiedy wydobrzeje, ma trafić do schroniska, z którym współpracuje gmina.
- Zachowanie nastolatków było oczywiście naganne, i to chyba najdelikatniejsze określenie, jakie przychodzi mi do głowy. Organy ścigania zadziałały natychmiastowo. Jestem przekonany, że te osoby poniosą konsekwencje prawne zupełnie bezmyślnego i okrutnego czynu - komentuje Artur Kuczyński, burmistrz Szczuczyna.
Zobacz materiał TVP Białystok na ten temat:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?