Komendant Piotr Rudnicki odchodzi. Z nim jego podwładni.

Wszyscy mają od 20 do 30 lat służby - informuje oficer prasowy komendy, młodszy aspirant Tomasz Snarski.

W policji Rudnicki służył 26 lat, na kierowniczych stanowiskach - 17. -W moim odejściu nie ma drugiego dna, choć nie ukrywam, że swoje zdanie o zapowiadanej ostatnio reformie służb mundurowych też mam - mówi. - Emerytura to też dobra okazja, żeby podreperować sobie zdrowie. Kto pracuje w resorcie wie, o czym mówię.

Mam dość, odchodzę

Rozmawialiśmy z jednym z hajnowskich policjantów, który zdecydował się na odejście. - Co oni tam w tym ministerstwie wymyślają?! Jakie bonusy?! Jakie zachęty?! 25 lat ganiać za złodziejami, szarpać się z zarzyganymi facetami, a potem kopa w tyłek i tysiąc pięćset do śmierci! Spadam stąd!

Rudnicki: - Trzeba spojrzeć w szerszym kontekście. Wzrasta bezrobocie, odchodzą doświadczeni funkcjonariusze. Spokoju i bezpieczeństwa od tego nie przybędzie. Chciałbym być złym prorokiem, ale powodów do optymizmu jakoś nie widzę.
Komendant z konkursu

- Nowy komendant w Hajnówce zostanie wyłoniony w konkursie. Od 21 lutego do czasu rozstrzygnięcia tej kwestii jego obowiązki będzie pełnić dotychczasowy zastępca. Może pan napisać, że nazwisko nowego komendanta będzie znane jeszcze przed Wielkanocą - mówi podinspektor Jacek Dobrzyński, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.

- Przed katolicką czy prawosławną?

- To dobre pytanie. W każdym razie Hajnówka długo nie będzie musiała czekać.
Od trzech lat zastępcą komendanta Piotra Rudnickiego jest podinspektor Aniela Monach.

Oceniam pozytywnie

Starosta Powiatu Hajnowskiego, Włodzimierz Pietroczuk: Rudnickiego oceniam pozytywnie. Dobrze nam się współpracowało.

Pietroczuk dobrze się też wyraża o komendantce Anieli Monach. Mało kto wie, ale starostwo w Hajnówce ma prawo zgłosić swoje uwagi co do nowego komendanta. -
Nasza rola jest jednak czysto konsultacyjna. Ta opinia nie będzie wiążąca dla resortu. Choć swojego faworyta pewnie mam. - dodaje starosta na koniec tajemniczo.