[galeria_glowna]
To była bardzo udana impreza. Jak na gospodarzy, nie okazaliśmy się zbyt gościnni, bowiem z dziewięciu kategorii wygraliśmy aż siedem i zdecydowanie triumfowaliśmy w klasyfikacji drużynowej - mówi Wiesław Koluch, twórca stylu walki i jednocześnie trener polskiej kadry.
Koluchowi podczas weekendu przybył jeszcze jeden tytuł. Podczas odbywającego się przy okazji w Białymstoku międzynarodowego kongresu sportów walki, został on wybrany prezydentem Światowej Organizacji Koluchstylu. O tym, jak wielkie jest to wyróżnienie świadczy fakt, że otrzymał je z rąk wybitnego sportowca Aleksandra Miedwiedia. Były rosyjski wielokrotny mistrz olimpijski i świata w zapasach był gościem specjalnym białostockich zawodów.
- Koluchstyl ma wielką przyszłość. Wszystkie sporty narodowe oparte są na entuzjastach, a Wiesław Koluch jest jednym z nich i gwarantuje rozwój tej dyscypliny - przekonuje Miedwied.
W mistrzostwach wzięło udział ponad 200 zawodników z 29 krajów. Biało-czerwonych barw broniło dziewięciu białostoczan. Najlepiej z nich spisali się Karol Sobolewski i Patryk Pietrzeniak (obaj Sumo Koluch Białystok). Pierwszy zdobył złoto w kategorii do 65 kg, a drugi triumfował w kat. do 73 kg.
O najwyższe podium otarli się też Paweł Zimnoch (109 kg, Sumo Koluch), oraz Dariusz Ryżykow (Podlasie Białystok), którzy dopiero w finałach musieli uznać wyższość rywali. Dorobek medalowy powiększyli Wiesław Karol Koluch (82 kg) i Piotr Kalenik, którzy wywalczyli brąz.
- Przy odrobinie szczęścia mogliśmy zająć więcej pierwszych miejsc. W jednym przypadku nie popisali się sędziowie, którzy moim zdaniem skrzywdzili naszego zawodnika - mówi Koluch.
Trener polskiej kadry nie może być jednak zawiedziony, bowiem jego podopieczni i tak zdominowali zawody, wygrywając większość konkurencji. Oprócz białostoczan - Sobolewskiego i Pietrzeniaka, złote medale zdobywali zawodnicy innych klubów z Polski - Michał Luto (109 kg), Jacek Piersiak (+109 kg) oraz kobiety - Magdalena Chruściel (56 kg), Monika Skiba (64 kg) i Katarzyna Lisiecka (75 kg).
- Tylko dwie konkurencje padły łupem innego kraju, a konkretnie Łotwy. Właśnie z Łotyszami wygraliśmy zdecydowanie klasyfikację medalową. Trzecie miejsce zajęła Litwa - informuje Koluch.
Warto wspomnieć, że obok mistrzostw świata w koluchstylu, w Białymstoku rozgrywano imprezę podobnego szczebla, w zapasach w stylu ałysz (na pasach). W niej białostoczanie nie startowali, a najlepiej zaprezentowali się sportowcy z Kirgistanu, Uzbekistanu, Rosji, Ukrainy i Białorusi.
Mistrzostwa świata były najważniejszymi zawodami w tym sezonie. Przed Koluchem i jego podopiecznymi teraz start w prestiżowych World Combat Games w Sankt Petersburgu (20-23 października), gdzie koluchstyl będzie zaprezentowany jako dyscyplina pokazowa.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?