Każdy po kolei, od projektanta po konstruktora, wykonawcę i inspektora nadzoru budowlanego sprawdzi czy w projekcie nie popełniono błędów - mówi Ryszard Modzelewski, dyrektor Narwiańskiego Parku Narodowego.
Fachowcy mają na to trzy dni. Jeśli okaże się, że w trakcie projektowania i budowy kładki Waniewo-Śliwno popełniono błędy, trzeba będzie je skorygować.
CZYTAJ TEŻ: Kładka Śliwno-Waniewo. Turyści mogą podziwiać rozlewiska Narwi. Kładka jest już gotowa. I wreszcie otwarta
Kiedy mogłaby się rozpocząć naprawa kładki? Ryszard Modzelewski nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie. - Na razie nie możemy niczego dotknąć. Kładka jest zabezpieczona, policja prowadzi tam swoje badania - informuje.
Funkcjonariusze zbierają dowody. Muszą ustalić, kto jest winny wypadku, do którego doszło w niedzielę około południa na jednej z przepraw. To one umożliwiają dotarcie z jednego fragmentu kładki do drugiego. Nasi Czytelnicy opowiadali nam, że w niedzielę grupa turystów weszła na przeprawę. Wtedy ponton urwał się i wywrócił. Ludzie wpadli do wody. Na szczęście nic groźnego nikomu się nie stało. Policja szuka poszkodowanych w wypadku.
- Na razie wpłynęło do nas zawiadomienie jednej z uczestniczek zdarzenia - powiedziała we wtorek asp. Anna Zaremba z Komendy Powiatowej Policji w Wysokiem Mazowieckiem.
Dyrekcja Narwiańskiego Parku wprowadziła zakaz korzystania z kładki. Jest ona zamknięta do odwołania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?