Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kasa Stefczyka w Choroszczy powstała w 1932 roku

Alicja Zielińska [email protected] tel. 85 748 95 45
1) Uroczystość odsłonięcia Pomnika Niepodległości w 1934 roku na Rynku 11 Listopada w Choroszczy. Postawiony został dla uczczenia poległych w walkach o wolność Polski, w 15 rocznicę odzyskania niepodległości. W miejscu, gdzie stoi drewniany dom z dwuspadowym dachem, który widać za pomnikiem, znajduje się obecnie Bank Spółdzielczy. Fot. ze zbiorów Szymona Paczyńskiego.2) Stanisław Siemieniuk, jeden z pierwszych spółdzielców, był rachmistrzem 3) Paulina Kondzior była wiceprzewodniczącą  Rady Nadzorczej banku  w latach 70. i znaną działaczką kultury 4) Szkolenie rachmistrzów i lustratorów Kas Stefczyka w 1932 roku. Strzałką wskazany Stanisław Siemieniuk. Fot. ze zbiorów BSCH.
1) Uroczystość odsłonięcia Pomnika Niepodległości w 1934 roku na Rynku 11 Listopada w Choroszczy. Postawiony został dla uczczenia poległych w walkach o wolność Polski, w 15 rocznicę odzyskania niepodległości. W miejscu, gdzie stoi drewniany dom z dwuspadowym dachem, który widać za pomnikiem, znajduje się obecnie Bank Spółdzielczy. Fot. ze zbiorów Szymona Paczyńskiego.2) Stanisław Siemieniuk, jeden z pierwszych spółdzielców, był rachmistrzem 3) Paulina Kondzior była wiceprzewodniczącą Rady Nadzorczej banku w latach 70. i znaną działaczką kultury 4) Szkolenie rachmistrzów i lustratorów Kas Stefczyka w 1932 roku. Strzałką wskazany Stanisław Siemieniuk. Fot. ze zbiorów BSCH. Archiwum
Działała do wojny i wspomagała mieszkańców okolicy, wpisując się w bogate dzieje miejscowości. Do dzisiaj zachowały się zdjęcia i protokoły z posiedzeń zarządu i narad, kiedy decydowano o przyznaniu kredytów.

Bank Spółdzielczy w Choroszczy jest jednym z sześciu oddziałów wchodzących w skład Banku Spółdzielczego w Białymstoku. Zaczął działalność tuż po wojnie w 1945 roku. Ale tradycją nawiązuje do Kasy Stefczyka.

Historia choroskiej bankowości zaczyna się od założenia właśnie Kasy Stefczyka w 1927 roku w Barszczewie. Dlaczego w tej wsi? - W Choroszczy znajdował się magistrat, a siedziba gminy, obsługująca przyległe wsie była w Barszczewie, i w tutejszym domu ludowym umieszczono Kasę - mówi Andrzej Budnik, dyrektor obecnego oddziału Banku Spółdzielczego Choroszczy, autor monografii.

Przed wojną Kasy Stefczyka były powszechną formą spółdzielni oszczędnościowo-pożyczkowych. Rozwinął ją i wcielił w życie Franciszek Stefczyk. Jako nauczyciel w szkole rolniczej w Czernichowie pod Krakowem, widząc trudną sytuację ludności wiejskiej starał się pomóc w przezwyciężaniu lichwiarskich procentów, które uniemożliwiały biedniejszym zaciąganie kredytów. W 1890 roku założył Spółdzielnię Oszczędnościowo-Pożyczkową, sam opracował regulamin, stając się jej pierwszym rachmistrzem. Wkrótce takie spółdzielnie zaczęły powstawać masowo. Nazywano je Kasami Stefczyka. W 1939 roku istniało już 3500 kas, do których należało 1,5 mln osób. Członkowie zobowiązani byli do wniesienia niewielkiego udziału i gromadzenia oszczędności, uzyskując w zamian prawo do korzystania z relatywnie nisko oprocentowanych kredytów. Wspomagał je rząd, przekazując z budżetu określoną dotację.

Członkami założycielami Kasy Stefczyka w Barszczewie byli Stanisław Siemieniuk, Wacław Nagórski i Józef Olszewski, który pełnił funkcję rachmistrza, czyli głównego księgowego. Olszewski jednak wkrótce został odwołany ze stanowiska. Nowym rachmistrzem zostaje Stanisław Siemieniuk i przez wiele lat doskonale wywiązuje się z powierzonych mu zadań. Barszczewska kasa nie była zarejestrowana w Związku Rewizyjnym Stowarzyszeń Rolniczych w Warszawie ani w Centralnej Kasie Spółek Rolniczych, mimo to istnieje informacja, że otrzymywała ona środki na kredyty z centrali, nie prowadziła jednak działalności oszczędnościowej - opisuje Andrzej Budnik.
W 1932 roku powstaje Kasa Stefczyka przy magistracie w Choroszczy. Rachmistrzem jest Ludwik Turecki, a w powołanej radzie nadzorczej zasiadają: Michał Ambrożewicz, Feliks Bajer, Ryszard Andruszkiewicz i Henryk Raczkowski. Kasa mieści się w domu Ludwika Tureckiego na Zastawiu (część Choroszczy położona w kierunku cmentarza). Zachowało się zdjęcie ze szkolenia rachmistrzów i lustratorów Kas Stefczyka w 1932 roku, w której uczestniczył Stanisław Siemieniuk.

W 1935 roku, w związku z niską rentownością kasy w Barszczewie, a znacznie lepiej prosperującą kasą w Choroszczy, postanowiono je połączyć. Funkcję rachmistrza obejmuje Maria Turecka, córka Ludwika. Kasa zaspokaja potrzeby mieszkańców Choroszczy i pobliskich wsi. W bilansie za rok 1937 wykazano zgromadzone oszczędności w kwocie 2.122 zł. Udział wynosił 30 zł, dla porównania w innych kasach około 10 zł. A suma wszystkich udziałów - 6.131 zł. Kasa udzielała głównie kredytów krótkoterminowych, obrotowych o niskim oprocentowaniu, przeważnie na sześć miesięcy. Obsługiwała klientów dwa dni w tygodniu. Zarząd pracował społecznie.

Wojna przerwała funkcjonowanie kasy; mienie zostało zniszczone. - W archiwach nie znalazłem żadnych dokumentów, które by wskazywały na jej działanie w czasie wojny - mówi Andrzej Budnik. - Pytałem wiele osób, nikt nie umiał mi powiedzieć.

Kiedy tylko pozwoliły warunki, dawni spółdzielcy postanowili wznowić działalność kasy. Feliks Bajer został prezesem, współpracę podjęli również Ludwik Turecki, Ignacy Lebiedziński, Ryszard Andruszkiewicz i Michał Ambrożewicz. A rachmistrz Stanisław Siemieniuk już w lipcu 1944 roku w wyzwolonym Lublinie, od 22 do 26 listopada uczestniczył w Ogólnopolskim Kongresie Spółdzielczym.

Siedziba kasy mieściła się w domu prezesa Feliksa Bajera przy ul. Dominikańskiej. Następnie przeprowadzono się do budynku przy Rynku 7, stoi on do dziś.
Przez jakiś czas funkcjonowała jeszcze nazwa Kasa Stefczyka. Jednak Stefczyk, jako dawny działacz samorządowy źle się kojarzył władzy ludowej. W 1947 roku w całym kraju ta forma spółdzielczości oszczędnościowo-pożyczkowej została zlikwidowana.
Bank w Choroszczy działał, przechodząc różne etapy rozwoju, w zależności od sytuacji w kraju. W latach 1945- 48 jednostką finansującą staje się Centralna Kasa Spółek Rolniczych, a następnie Bank Gospodarstwa Spółdzielczego. W tym czasie udzielano kredytów obrotowych na zakup zwierząt do hodowli, nasion do siewu. Był to etap odtwarzania gospodarki rolnej zniszczonej przez wojnę - opisuje Andrzej Budnik. Na podstawie zarządzenia ministra skarbu z 4 stycznia 1950 roku nastąpił nowy etap w dziejach bankowości spółdzielczej: powstały Gminne Kasy Spółdzielcze.

Okres ten przyczynił się do ściślejszego niż do tej pory powiązania bankowości spółdzielczej z sektorem bankowym kraju. W tym czasie wprowadzono obowiązkowe dostawy zboża, mięsa i mleka, które rozliczały GKS-y. Ale z usług spółdzielni korzystali nie tylko członkowie spółdzielni, ale też i inni obywatele.

Od roku 1952 GKS w Choroszczy rozpoczął obsługę rozliczeniową instytucji i spółdzielni działających na rzecz rolnictwa, np. Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska. Jak wynika z zachowanych protokołów, spółdzielcy niechętnie przybywali na zebrania. Prawdopodobnie pośrednim efektem takiego stanu rzeczy było ograniczenie samorządności spółdzielczej. Warto zaakcentować, że GKS nie były w pełni spółdzielniami, bowiem ich statut nie przewidywał istnienia rady nadzorczej. Była tylko jej namiastka - komisja rewizyjna. W 1954 roku wprowadzono nowy podział administracyjny, który wpłynął też na działalność spółdzielczą. Zamiast gmin były gromadzkie rady narodowe. GKS w Choroszczy wobec tego uruchomił dwa nowe punkty kasowe: w Barszczewie i Kruszewie; działały one sezonowo. Trzeba jednak podkreślić, że w latach pięćdziesiątych zaczęły funkcjonować tzw. skrypty dłużne - dość sprawny instrument kredytowo-rozliczeniowy i nastąpiło rozszerzenie działalności kredytowej na pracowników służby leśnej, nauczycieli. GKS nie udzielał natomiast kredytów inwestycyjnych, te były w gestii Banku Rolnego.

Rok 1956, przełomowy dla kraju, był też ważnym okresem dla choroskiej Kasy. 1 lipca zorganizowano zebranie wyborcze. Przewodniczącym został Roman Krawczuk, zastępcą Zygmunt Lebiedziński a sekretarzem Paweł Kraszewski. Powołano również komisję kredytowo-oszczędnościową, komisję rewizyjną i komisję gospodarczą. Kasą kierował Józef Chudziński. W protokole znajduje się wskazówka, aby udzielać kredytów chłopom mało- i średniorolnym. 26 sierpnia tegoż roku na nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu delegatów dokonano zmiany nazwy na Kasę Spółdzielczą.

W 1961 roku walne zgromadzenie przyjmuje statut Spółdzielni Oszczędnościowo-Pożyczkowej.

Rozwój banku najlepiej ilustrują wyniki finansowe: o ile w roku 1955 wystąpiła strata w kwocie 9.554 zł, to w roku 1960 uzyskano nadwyżkę bilansową w kwocie 28.491 zł. Wkład członkowski w 1959 roku wynosił 150 zł, wpisowe natomiast 25 zł - podaje Andrzej Budnik. Udzielano wówczas już kredytów rzemieślniczych. Rolnicy wykorzystywali tzw. kredyt obrotowy na produkcję zakontraktowaną oraz na remonty budynków i zakup zwierząt. W tym czasie oprocentowanie kredytów na produkcję rolniczą wynosiło 1-2 proc.
Jak wynika ze wspomnień Zofii Dąbrowskiej, która pracowała w choroskim banku do 1987 roku, w latach sześćdziesiątych było duże zainteresowanie kredytami. Niestety bank nie miał dostatecznych środków. Borykał się też z trudnymi warunkami lokalowymi. Mieścił się w przejętym domu mieszkalnym: ciasnym, ogrzewanym tylko przez piece, więc stale wyziębionym.

Okazją, by pomyśleć o budowie własnego lokalu staje się jubileusz 20-lecia w 1965 roku. Wraz z przeprowadzką do nowej siedziby następuje też zmiana nazwy. Zebranie Przedstawicieli 20 marca 1966 roku ustala ją na Bank Spółdzielczy w Choroszczy. Nazwa ta funkcjonuje do dziś.

Korzystałam z "Monografii Banku Spółdzielczego w Białymstoku" pod redakcją Artura Konopackiego

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny