- Skasowałam bilet i pokazałam dokumenty - opowiada nasza Czytelniczka. - Kanar przyczepił się do mnie, bo rozmawiałam przez telefon.
Była bardzo zdenerwowana i przyjęła mandat w wysokości 120 złotych. Dopiero w domu przeczytała regulamin obowiązujący w autobusach.
- Nigdzie nie znalazłam informacji, że nie można korzystać z telefonu - mówi. - Dlaczego mam za to płacić?
Złożyła odwołanie i czeka na decyzję. Skontaktowaliśmy się z departamentem dróg i transportu, aby zapytać, czy naszej Czytelniczce mandat się należał.
- Po wejściu do autobusu pasażerka usiadła i rozmawiała jakiś czas przez telefon - relacjonuje Karol Świetlicki z biura komunikacji społecznej. - Gdy zobaczyła kontrolerów, wstała z miejsca i skasowała bilet, choć mogła i powinna zrobić to wcześniej.
Dodaje, że pasażer, który nie ma biletu okresowego, po wejściu do autobusu powinien niezwłocznie skasować jednorazowy.
- Pasażerka nie spełniła tego warunku i skasowała bilet dopiero po ogłoszeniu kontroli. Dlatego dostała karę. W tej sytuacji nie ma podstaw do umorzenia mandatu.
Za co możesz dostać mandat w autobusie komunikacji miejskiej?
jeśli nie skasujesz biletu zaraz po wejściu do autobusu - 120 zł
brak biletu lub ważnego dokumentu uprawniającego do przejazdu bezpłatnego lub ulgowego - 120 zł
jeśli zapłacimy mandat w ciągu 7 dni - zostanie obniżony do 80 zł
jeśli przewozimy rzeczy lub zwierzęta bez opłaty przewidzianej w taryfie - 100 zł
zaśmiecenie autobusu lub przystanku - nawet 300 zł
zatrzymanie lub zmiana trasy autobusu bez uzasadnionej przyczyny - 400 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?