Komendant marszu Dionizy Krawczyński wraz z burmistrzem Chęcin Robertem Jaworskim złożyli kwiaty pod pomnikiem ofiar pacyfikacji Chęcin, której dokonali żołnierze niemieccy 2 czerwca 1944 roku. Cały dzień znicze zapalały też poszczególne drużyny.
- Marsz w tym roku ma okrojony skład. 150 osób, w tym dwa pododdziały kawalerii - mówił Dionizy Krawczyński. - To wszystko z powodu pandemii. Nie zjawiamy się w całości pod pomnikiem, przychodzą osobno poszczególne drużyny, z uwagi na bezpieczeństwo sanitarne - dodaje.
- Niestety w tym roku pandemia pokrzyżowała nam plany. Zawsze hucznie obchodzimy wejście "kadrówki", rozświetlamy Zamek Królewski, wywieszamy flagi, witamy uczestników na Rynku. Dziś obchody mają charakter bardziej duchowy.Jednak w przyszłym roku mamy zamiar zrekompensować to w dwójnasób. Są już pierwsze plany - mówił burmistrz Chęcin Robert Jaworski.
Po wyjściu z Chęcin Marsz Szlakiem Pierwszej Kompanii Kadrowej ma zamiar przybyć na miejsce noclegu w Szewcach w powiecie kieleckim, by stamtąd, w środę, 12 sierpnia, wyruszyć do Kielc.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?