Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już po raz trzeci wybieraliśmy europosłów

Marta Gawina [email protected]
Luiza Potapczuk-Rutkowska głosowała razem z 3-letnią córeczką Marcelinką, - Zawsze chodzę na wybory. Osoby, które nie głosują, nie mają prawa potem narzekać - podkreśla kobieta.
Luiza Potapczuk-Rutkowska głosowała razem z 3-letnią córeczką Marcelinką, - Zawsze chodzę na wybory. Osoby, które nie głosują, nie mają prawa potem narzekać - podkreśla kobieta. Anatol Chomicz
To bardzo ważne wybory. Unia Europejska przekazuje nam sporo pieniędzy z których wszyscy korzystamy. Ma wpływ na sprawy ekologiczne, budowę dróg, edukację dzieci - wymienia Luiza Potapczuk-Rutkowska.

Do lokalu wyborczego w Szkole Podstawowej nr 50 przy ul. Pułaskiego przyszła z mężem i córeczkami Marcelinką i Nikolą. Nad wyborem kandydata nie zastanawiała się. Postawiła znak X przy nazwisku Małgorzaty Bil-Jaruzelskiej, bo odpowiada jej program SLD.

- Kandydatów było dużo, jednak nazwiska na jedynkach nie były zachwycające. Lepsze były na dalszych miejscach - twierdzi kobieta.

W SP nr 50 przygotowano w sumie pięć obwodów do głosowania. Tłumów przy urnach nie było.

- Na pewno frekwencja mogła by być wyższa - przyznaje Agnieszka Matulewicz, przedstawicielka jednej z komisji przy ul. Pułaskiego.

- Chodzę na każde wybory - mówi białostoczanka Marta Kiersnowska. Głosowała na Pawła Papke. - Nie jest z naszego województwa, ale problemy ściany wschodniej są wspólne - podkreśla kobieta.
- Trzeba głosować na człowieka stąd, który zna województwo. Ja wybrałam Barbarę Kudrycką - podkreśla Janina Kowalska. Ona głosowała w Szkole Podstawowej nr 4 przy ul. Częstochowskiej. Tutaj o wysokiej frekwencji też nie było mowy.

- Już tradycyjnie najwięcej osób przychodziło do nas po mszach. Pierwszy wyborca pojawił się punktualnie o godzinie 7 - mówi Jerzy Nowicki, przewodniczący komisji nr 32.

Więcej osób niż w lokalach wyborczych, można było spotkać w centrum miasta.

- Nie głosuję, bo nie odpowiada mi żaden z kandydatów. Nie chcę wybierać mniejszego zła - mówi Marcin Wilczyński.

Lokale wyborcze zostały zamknięte o godz. 21.

- Głosowanie przebiegło bez większych zakłóceń - mówi Marek Rybnik, dyrektor Krajowego Biura Wyborczego w Białymstoku. Do drobnego incydentu doszło w Czarnej Białostockiej. Przedstawiciel narodowców zerwał unijne flagi.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny