Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już od stycznia minimalna stawka godzinowa za pracę na umowie zleceniu

Sławomir Bobbe
Na wprowadzeniu nowych regulacji zyskają na pewno pracownicy z branży ochrony mienia
Na wprowadzeniu nowych regulacji zyskają na pewno pracownicy z branży ochrony mienia Piotr Mizerski
Osoba zatrudniona na umowie zleceniu nie będzie mogła zrzec się prawa do minimalnej stawki godzinowej. W kolejnych latach wysokość minimalnej stawki będzie rosła wraz z poziomem wynagrodzenia minimalnego

W sierpniu prezydent Andrzej Duda podpisał „Ustawę i zmianie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę oraz niektórych innych ustaw”. Zmiany obejmą zarówno umowy, które będą dopiero podpisywane jak i te, które zostały podpisane przed wejściem w życie przepisów. Wiele firm czeka więc renegocjacja umów z wykonawcami i uwzględnienie w nich nowych stawek.

Od stycznia 2017 roku pracownik za godzinę pracy musi otrzymać minimum 12 złotych brutto, a wkrótce (po podwyżce płacy minimalnej z którą powiązana jest minimalna stawka godzinowa dla umów-zleceń) wyniesie 13 złotych brutto. Co ważne, strony umowy nie będą się mogły umówić na niższe wynagrodzenie, a wykonawca nie będzie mógł się zrzec wynagrodzenia czy przekazać go innej osobie. Dla umów zawartych na dłużej niż miesiąc, konieczne będzie wypłacanie wynagrodzenia minimum raz w miesiącu, podobnie jak pensji osób zatrudnionych na umowę o pracę.

- Rynek może zaakceptować tę cenę, czyli krótko mówiąc pracodawcy przerzucą wyższe koszty pracy na klienta. Z drugiej strony bardziej prawdopodobne jest, że powstanie szara strefa - twierdzi Bartosz Kaczmarczyk, prezes zarządu firmy Loyd. - Dzisiaj kary za nielegalne zatrudnianie są bardzo niskie - u nas to pięć tysięcy złotych, a na przykład na Słowacji to 200 tysięcy złotych - dodaje.

Za minimalną stawkę pracują głównie pracownicy produkcyjni, pracownicy pomocniczy (ochroniarze, serwis sprzątający), czyli wprowadzenie minimalnej stawki powinno w zasadzie dotyczyć grup zawodowych niewyspecjalizowanych, które pracują dziś za minimalne pensje.

Jak wskazują eksperci nowe regulacje inaczej wpłyną na wschodnią i zachodnią Polskę. W zachodniej części kraju obecnie trudno znaleźć osobę, która przyjdzie do pracy za minimalną stawkę. W niektórych rejonach kraju nie ma już nowych pracowników produkcyjnych, bo są zastępowani przez pracowników z Ukrainy.
Obawy przedsiębiorców są realne, bowiem w niektórych częściach kraju obowiązujące stawki przy umowach-zleceniach sięgają 8-9 złotych za godzinę brutto. Podwyżka dla wielu małych i średnich firm oznaczać może w przyszłym roku konieczność zwolnień pracowników. W niektórych przypadkach część zleceń, które dotychczas wykonywali pracownicy będzie delegowana do firm outsourcingowych.

Na nowe stawki liczyć będą mogły osoby fizyczne wykonujące działalność gospodarczą (czyli samozatrudnieni) o ile sami nie zatrudniają pracowników lub nie zawierają umów ze zleceniobiorcami. Nowe stawki obejmą również zleceniobiorców - osoby fizyczne, które nie zarejestrowały działalności gospodarczej i realizują zlecenie na rzecz przedsiębiorcy. Nic nie zmieni się za to dla pracowników wykonujących swoje zadania na podstawie umów o dzieło i umów agencyjnych.

W związku ze zmianami na firmach ciążyć będą od stycznia nowe obowiązki, dotyczące między innymi ewidencjonowania czasu pracy. Sposób potwierdzania godzin, które zleceniobiorca spędzi przy wykonywania zadania będzie musiał być określony w umowie. Będzie to można robić na zasadach takich, jakie obowiązują przy ewidencjonowaniu czasu pracy pracowników etatowych albo na przykład poprzez wystawienie rachunku z jasno wskazanym czasem, w którym zadanie zostało wykonane.

Pracodawca będzie miał obowiązek przechowywania dokumentów przez trzy lata. Musi się też spodziewać, że ewentualna kontrola Państwowej Inspekcji Pracy zainteresuje się rozliczeniami z pracownikami z którymi podpisano umowy-zlecenia. PIP kontrolować będzie nie tylko prawidłowe prowadzenie ewidencji czasu pracy, ale również sprawdzi, czy wypłacane wynagrodzenia zgodne są z przepisami o minimalnej stawce. To spora zmiana - dotąd inspekcja pracy nie zajmowała się właściwie problematyką umów-zleceń, kontrolując jedynie działania pracodawców wobec pracowników zatrudnianych na umowy o pracę. Na firmę, która dopuści się rażących uchybień, może zostać nałożona grzywna sięgająca nawet 30 tysięcy złotych.

Wypłata co miesiąc

Na zachodzie bez zmian

Kontrola Inspekcji Pracy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny