Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Józef Niechoda został zamordowany przez ubeków. Córka po latach poznała całą prawdę (zdjęcia)

Julita Januszkiewicz
Dr Łukasz Kamiński, prezes IPN wręczył Halinie Zarachowicz, córce zabitego przez ubeków w 1949 r. Józefa Niechody, notę identyfikacyjną
Dr Łukasz Kamiński, prezes IPN wręczył Halinie Zarachowicz, córce zabitego przez ubeków w 1949 r. Józefa Niechody, notę identyfikacyjną Anatol Chomicz
Dr Łukasz Kamiński, prezes IPN wręczył Halinie Zarachowicz, córce zabitego przez ubeków w 1949 r. Józefa Niechody, notę identyfikacyjną

- To radosny dzień. Jestem szczęśliwa, że tata i mama w końcu będą razem. Jestem to winna rodzicom - nie kryła wzruszenia Halina Zarachowicz. W czwartek odebrała dokument potwierdzający tożsamość jej ojca - Józefa Niechody. Na podstawie badań DNA szczątków zidentyfikowali go specjaliści z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów w Szczecinie.

Przed wojną Józef Niechoda odbył służbę wojskową. Po 1945 r. wraz z rodziną zamieszkał w Boćkach, gdzie był młynarzem. Współpracował z podziemiem antykomunistycznym. Za to w grudniu 1949 r. trafił do aresztu Urzędu Bezpieczeństwa w Bielsku Podlaskim. Był brutalnie przesłuchiwany przez ubeków. Po kilku dniach, skatowany - zmarł. Rodzinie nie wydano ciała ani nie wskazano miejsca pochówku. W 1950 r. żona dowiedziała się, że ubecy pogrzebali zwłoki męża w anonimowym grobie na cmentarzu prawosławnym w Bielsku Podlaskim.

Córka Halina od lat próbowała poznać losy ojca. - Zwróciłam się do ministerstwa sprawiedliwości. Odnaleziono mordercę mojego taty, Bronisława Bortnowskiego, który żył bardzo godziwie - opowiada.

Szansa na sprawdzenie czy w grobie w Bielsku , którym przez lata opiekowali się bliscy Niechody, znajdują się jego szczątki, pojawiła się w 2013 r. Rodzina skontaktowała się z ekipą IPN, która prowadziła ekshumacje koło białostockiego aresztu. Nie było zgody na ekshumację. Udało się w październiku 2015 r.

Pogrzeb Józefa Niechody odbędzie się w sobotę o godz. 11 w kościele błogosławionej Marii Lament w Białymstoku.

Biogramy osób odznaczonych Krzyżami Wolności i Solidarności przez Prezesa IPN dr. Łukasza Kamińskiego podczas czwartkowej uroczystości w Białymstoku:

Lech Zbigniew Feszler był aktywnym działaczem NSZZ „Solidarność” przy Wojewódzkim Zarządzie Inwestycji Rolniczych w Łomży z siedzibą w Zambrowie. Internowano go 13 XII 1981 r. Następnie przebywał w Ośrodku Odosobnienia w Białymstoku, a od 5 stycznia do 19 II 1982 r. w Ośrodku Odosobnienia w Suwałkach. W dniu 13 XII 1981 r. została przeprowadzona również rewizja w jego mieszkaniu w Zambrowie, ponieważ był podejrzany o gromadzenie i przechowywanie nielegalnych publikacji. Po zwolnieniu z internowania pozostawał w zainteresowaniu Służby Bezpieczeństwa: SB RUSW w Zambrowie prowadziła sprawę operacyjnego rozpracowania krypt. „Rak”, ponieważ Lech Zbigniew Feszler był podejrzany o działalność antysocjalistyczną i antysowiecką. W okresie od 2 II 1982 r. do 2 II 1986 r. miał zastrzeżone wyjazdy zagraniczne.

Stanisław Horbacz był jednym z pierwszych członków NSZZ „Solidarność” w Oddziale Towarowym PKS w Białymstoku. Należał do inspiratorów zorganizowanego tam jednodniowego strajku w dniu 8 IX 1980 r., a także współautorem postulatów wręczonych tego dnia przedstawicielom administracji. Pan Stanisław Horbacz angażował się we wszystkie akcje protestacyjne prowadzone na terenie zakładu. W styczniu 1982 r. został zatrzymany pod zarzutem spowodowania pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu ludzi. W dalszym postępowaniu Wojskowa Prokuratura Garnizonowa zastosowała wobec Pana Stanisława Horbacza areszt tymczasowy, który w maju 1982 r. został uchylony a śledztwo umorzone. W latach 1982 – 1984 Służba Bezpieczeństwa prowadziła obserwację Pana Stanisława Horbacza ze względu na wcześniejszą działalność opozycyjną.

Sławomir Kirkuć w 1981 r. był pracownikiem WSS Społem w Bartoszycach i członkiem NSZZ „Solidarność” w tym zakładzie pracy. 14 XII 1981 r. wraz z Henrykiem Klimczukiem zawiesił na związkowej tablicy ogłoszeniowej plakaty wzywające do bojkotu reżimowych mediów. Za czyn ten zostali zatrzymani w dniu 16 XII 1981 r., tymczasowo aresztowani i osadzeni w Areszcie Śledczym w Olsztynie. Pan Sławomir Kirkuć został oskarżony o „rozpowszechnianie fałszywych wiadomości mogących wywołać niepokój publiczny” tj. czyn określony w art. 48 ust. 2 dekretu z dnia 12 XII 1981 r. i skazany w trybie doraźnym przez Sąd Pomorskiego Okręgu Wojskowego na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Wyrok zapadł 27 I 1982 r. Karę więzienia Pan Sławomir Kirkuć odbywał w Zakładzie Karnym w Braniewie skąd został warunkowo zwolniony 20 IX 1982 r.

Wiktor Arkadiusz Klatkowski był współzałożycielem i wiceprzewodniczącym NSZZ ,,Solidarność” przy Białostockim Zjednoczeniu Budownictwa. Po wprowadzeniu stanu wojennego został zwolniony z pracy. Jednocześnie podjął działalność konspiracyjną w strukturach NSZZ ,,S” Region Białystok. Organizował sieć kolportażu podziemnych wydawnictw i ulotek. Na terenie plebanii kościoła p.w. św. Andrzeja Boboli współorganizował podziemną drukarnię. Pod koniec 1986 r. wspomagał druk periodyku ,,Słowa”, uczestniczył również w druku i kolportażu pisma ,,Solidarności Walczącej”. Pan Wiktor Klatkowski brał także udział w akcji rozdysponowania i rozwieszania flag ,,Solidarności” oraz wykonywania napisów o treści patriotycznej na obiektach użyteczności publicznej. Angażował się w pomoc rodzinom osób internowanych oraz organizował lokale dla osób ukrywających się w podziemiu.

Stanisława Józefa Korolkiewicz od października 1980 r. była aktywnym członkiem NSZZ „Solidarność”: najpierw przewodniczącą Komitetu Założycielskiego w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie Handlu Wewnętrznego w Białymstoku, a od stycznia 1981 r. przewodniczącą Komisji Zakładowej. W czerwcu 1981 r. była delegatem na I Walny Zjazd NSZZ „Solidarność” – Regionu Białystok. Została członkiem Zarządu Regionu, przewodniczącą Komisji ds. Zaopatrzenia i Żywności. W 1982 r. była współorganizatorką struktury XVI Obszaru KPN. Angażowała się też w druk i kolportaż podziemnych pism „Biuletynu Informacyjnego XVI Obszaru KPN” i „Opinii Białostockiej”. W sierpniu 1982 r. Służba Bezpieczeństwa dokonała przeszukania jej mieszkania. Współorganizowała coroczne demonstracje w dniu 11 listopada. W latach 1983, 1984 i 1986 była karana przez kolegium ds. wykroczeń za udział w manifestacjach. Udostępniała swoje mieszkanie osobom ukrywającym się przed służbą bezpieczeństwa.

Walenty Olendzki był przewodniczącym Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w Przedsiębiorstwie Budownictwa Rolniczego w Białymstoku oraz wiceprzewodniczącym Komisji Rewizyjnej w Zarządzie Regionu Białystok. Został także delegatem na Walny Zjazd NSZZ „S” Regionu Białystok w czerwcu 1981 r. Po wprowadzeniu stanu wojennego kontynuował działalność opozycyjną. Aktywnie uczestniczył w drukowaniu „Biuletynu Informacyjnego” MKZ NSZZ „S” i w jego kolportażu. W październiku 1988 r. został członkiem Regionalnej Komisji Interwencji i Praworządności powołanej przez Regionalną Komisję Wykonawczą Regionu Białystok NSZZ „Solidarność”, której celem było udzielanie pomocy prawnej i materialnej wszystkim osobom represjonowanym za działalność niezależną.

Był także członkiem Niezależnego Ruchu Społecznego im. Księdza Jerzego Popiełuszki. Ze względu na swą działalność był kontrolowany operacyjnie do 1989 r.

Antoni Stolarski był aktywnym działaczem NSZZ „Solidarność” w Przedsiębiorstwie Instalacji Przemysłowych „Instal” w Białymstoku. Został delegatem na Walny Zjazd NSZZ „Solidarność” Regionu Białystok w czerwcu 1981 r. Internowano go 13 XII 1981 r. Najpierw więziony był w Areszcie Śledczym w Białymstoku, a od 5 I 1982 r. do 10 III 1982 r. w Ośrodku Odosobnienia w Suwałkach. Po zwolnieniu z internowania kontynuował działalność w podziemnych strukturach „Solidarności”.

Klaudiusz Wesołek działalność opozycyjną rozpoczął w 1986 r. w organizacji Ruch „Wolność i Pokój” będąc jeszcze licealistą i kontynuował podczas studiów prawniczych na Uniwersytecie Gdańskim (od 1987 r.). Zajmował się kolportażem pism bezdebitowych i ulotek, które przechowywał w mieszkaniu. Pisał także artykuły, rozpowszechniał pismo „A Capella”, a także uczestniczył w nielegalnych manifestacjach i happeningach. Z powodu działalności w Ruchu „Wolność i Pokój”, Federacji Młodzieży Walczącej oraz Niezależnym Zrzeszeniu Studentów Pan Klaudiusz Wesołek był wielokrotnie zatrzymywany na 48 godzin, przeprowadzano z nim rozmowy ostrzegawcze oraz rewizje w miejscu zamieszkania. W latach 1986-1989 kilkakrotnie był karany przez Kolegium ds. Wykroczeń w Gdańsku grzywną lub karą 1 miesiąca aresztu zamienianą na nieodpłatną dozorowaną pracę w wyznaczonym zakładzie pracy. Zatrzymano go prewencyjnie w czasie przyjazdu na Wybrzeże Jana Pawła II. W 1988 r. uczestniczył w strajku studenckim na Uniwersytecie Gdańskim. W związku z zastrzeżeniem mu wyjazdów zagranicznych (w latach 1987-1990) 13 VI 1988 r. w Wydziale Paszportów WUSW w Gdańsku protestował przeciwko łamaniu praw obywatelskich z transparentem „Paszport dla każdego – Klub Więźnia Granic”. 16 VI 1988 r. wraz z Wojciechem Jankowskim i Jackiem Fedorem przykuty łańcuchem do znaku drogowego przed Sejmem z transparentem „Wolność więzionych za wojsko” protestował przeciwko ustawie o powszechnym obowiązku służby wojskowej. Pan Klaudiusz Wesołek z powodu działalności opozycyjnej był inwigilowany przez SB do czerwca 1990 r.

Waldemar Adam Zalewski w latach 80. prowadził działalność opozycyjną. 29 IV 1986 r. został zatrzymany po przeszukaniu jego mieszkania, gdzie znaleziono bezdebitową literaturę sygnowaną przez NSZZ ,,Solidarność” oraz wydawnictwa nielegalnej oficyny wydawniczej. Prokurator Rejonowy w Białymstoku zastosował środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego na okres trzech miesięcy. Ww. przebywał w areszcie WUSW w Białymstoku, a od 28 V 1986 r. w Areszcie Śledczym w Białymstoku. Waldemar Zalewski został oskarżony o to, że od 1985 r. do 29 IV 1986 r. gromadził i przekazywał w celu rozpowszechniania nielegalne wydawnictwa sygnowane przez NSZZ ,,S”. 14 VIII 1986 r. został zwolniony z Aresztu Śledczego w Białymstoku w związku z postanowieniem Sądu Rejonowego w Białymstoku w sprawie umorzenia postępowania na podstawie ustawy amnestyjnej. W związku z działalnością opozycyjną Pan Waldemar Zalewski w latach 1986 – 1987 był kilkakrotnie przesłuchiwany i inwigilowany przez SB.

Pośmiertnie

Jerzy Korolkiewicz od września 1980 r. był aktywnym członkiem NSZZ „Solidarność” w RSW Prasa-Książka-Ruch w Białymstoku. W 1981 r. był współzałożycielem Białostockiego Komitetu Obrony Więzionych za Przekonania. Od grudnia 1981 r. działał w podziemnych strukturach Konfederacji Polski Niepodległej. 28 VIII 1985 r. został aresztowany pod zarzutem kolportażu podziemnych wydawnictw. Z Aresztu Śledczego zwolniono go 29 X 1985 r. na skutek poręczenia społecznego. W 1987 r. został ukarany grzywną przez Kolegium ds. Wykroczeń w Białymstoku za rozrzucanie na jednym z osiedli ulotek o treści antykomunistycznej. W 1987 r. był rejestrowany przez Wydział III WUSW Białystok do sprawy operacyjnego rozpracowania „Polityk” jako „osoba prowadząca nielegalną propagandę polityczną”. Sprawę zakończono w maju 1990 r., a materiały zniszczono.

Krzysztof Henryk Wasilewski był aktywnym członkiem NSZZ „Solidarność”. Po wprowadzeniu stanu wojennego nie przerwał działalności związkowej, zajmował się drukiem i kolportażem nielegalnych wydawnictw, za co 11 VIII 1982 r. został zatrzymany i na kilka dni osadzony w areszcie. Zajmował się też udzielaniem pomocy rodzinom internowanych działaczy „Solidarności”. W 1983 r. brał udział nielegalnym pochodzie pierwszomajowym do siedziby b. Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” w Białymstoku. Z powodu działalności związkowej został w 1984 r. zwolniony z pracy.

Biogram Józefa Niechody

Józef Niechoda, ur. 2 lipca 1905 r. w Szereszewie w woj. brzeskim. W okresie międzywojennym odbył służbę wojskową i ukończył szkołę podoficerską. W 1930 r. zawarł związek małżeński z Magdaleną Szysz. W rodzinnej miejscowości wybudował drewniany młyn, z którego utrzymywał rodzinę. Zmobilizowany w 1939 r., w walkach nie uczestniczył. Po wojnie, w ramach tzw. akcji repatriacyjnej przesiedlony z rodziną, osiedlił się w Boćkach w woj. białostockim. Wraz ze wspólnikiem wybudował młyn w Boćkach, a następnie wydzierżawił drugi młyn w Smolugach koło Dziadkowic. Nie znane są szczegóły jego ewentualnego zaangażowania w działalność niepodległościową, ale wiele wskazuje na to, że był współpracownikiem lokalnego podziemia antykomunistycznego i udzielał wsparcie materialnego (żywnościowego) oddziałom partyzanckim.
Zatrzymany 22 grudnia 1949 r. jako podejrzany o współpracę ze strukturami Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” oraz o nielegalne posiadanie broni; trafił do aresztu Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Bielsku Podlaskim. Od 23 grudnia brutalnie przesłuchiwany przez funkcjonariuszy: Wiktora Trochimczyka, Bogusława Pytlarza i Jana Żyto. Gdy na skutek bicia przyznał się do zarzutów, został doprowadzony do szefa PUBP Bronisława Bortnowskiego. Wycofał przed nim wcześniejsze zeznania, skarżąc się na tortury stosowane przez jego podwładnych. Odtąd do przesłuchujących i bijących dołączył również Bortnowski. Józef Niechoda, ponownie bity rękoma, gumową rurką, kijem, kolbą karabinu, 29 grudnia zaczął gorączkować i majaczyć. Następnego dnia wezwano lekarza, ale pomimo jego interwencji, tej nocy Józef Niechoda zmarł. 31 grudnia przeprowadzono sekcję zwłok, która wykazała liczne i poważne obrażenia ciała. Wiktor Trochimczyk, Bogusław Pytlarz i Jan Żyto, zostali skazani 26 lipca 1950 r. na kary do 2 lat więzienia. Bronisław Bortnowski, były żołnierz Armii Czerwonej i NKWD, który posiadał w tym czasie obywatelstwo sowieckie, nie stanął przed sądem nawet w charakterze świadka - został jedynie ukarany dyscyplinarnie. Już po śmierci Józefa, do domu Niechodów funkcjonariusze UB podrzucili broń, którą następnie „znaleźli” w trakcie rewizji. To, w połączeniu z oskarżeniami o nadużycia gospodarcze w młynie, wystarczyło aby upaństwowić majątek rodzinny. Żona Józefa – Magdalena, oraz czwórka ich dzieci (w wieku: 3, 6, 11 i 15 lat), zostali pozbawieni męża i ojca, a także jakichkolwiek środków do życia. Pomimo skazania przez sąd winnych śmierci Józefa, nie zdecydowano o wydaniu rodzinie jego ciała.

Po 1989 r. nie można było zrehabilitować Józefa Niechody, bo nigdy nie doszło do jego skazania. Nie można też było ponownie ukarać funkcjonariuszy skazanych prawomocnym wyrokiem z 1950 r., a postępowanie wobec Bronisława Bortnowskiego, który wciąż żył i mieszkał w Polsce, było kilkakrotnie umarzane i wznawiane. Dopiero w 2004 r. postawiono mu zarzuty. Jednak po uzyskaniu zaświadczenia biegłego lekarza o niemożności postawienia przed sądem ze względów zdrowotnych, śledztwo przeciwko Bortnowskiemu zostało zawieszone w 2005 r., a później - w 2011 r. - umorzone na skutek jego śmierci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny