Na nowej nawierzchni jest dziura. Drogowcy tymczasem, spokojnie kończą pracę w drugiej części ulicy.
(fot. Fot. Marek Płachciński)
- Praca wrze obok niej, a dziurą się nikt nie przejmuje - napisał do nas pan Marek
Zdjęcia dziury zrobił wczoraj. Liczył, że robotnicy ją załatają. Niestety nic z tego. Dziura została.
- Jeśli tak ma wyglądać remontowanie ulic za UE pieniądze to chyba nie ma to sensu, bo poco remontować i powodować niemiłosierne korki w całym Białymstoku (przecież odbywa się wielki remont i przebudowa skrzyżowania koło budynku Jaz-Budu) skoro i tak pierwszy lepszy deszcz będzie powodował dziury w nowej drodze. Chcę też stwierdzić że nie jest to jedyna dziurka na tej nawierzchni bo cała prawa strona jezdni jest zniszczona i wygląda jak dobry serek szwajcarski, z którego zrobić się może chyba tylko jedna wielka dziura.
Proszę więc budujących nasze drogi o łatanie nowych nawierzchni bo przecież oni za to dostają pieniądze za łatanie (może temu nie robią ich porządnie), a kierowca, jak to Polski kierowca do stania w korkach i jeździe z omijaniem dziur jak na rajdzie jest już przyswojony i jest to jemu chleb powszedni - pisze pan Marek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?