Jest pozwolenie na budowę lotniska w Sanikach

To dla nas bardzo ważna decyzja. Kiedy się uprawomocni, umożliwi rozpoczęcie budowy lotniska – mówi Bogusław Dębski, wicemarszałek województwa podlaskiego.

Port ma powstać między miejscowościami Saniki-Sawino-Bagienki w gminie Tykocin. Tak kilka miesięcy temu zdecydowały władze województwa. Wśród propozycji były też Topolany i Bagienki.

– Według doktora Czesława Podkowicza, eksperta w zakresie lotnictwa, lokalizacja Saniki ma optymalną odległość od Białegostoku, najmniejszą powierzchnią lasu do wycinki. Ma też korzystne położenie na tzw. płaskowzgórzu, co zwiększa bezpieczeństwo lotów – mówi Małgorzata Wnuk, rzecznik RDOŚ w Białymstoku.

Te argumenty przekonały dyrekcję. Wczoraj oficjalnie zgodziła się na budowę portu lotniczego w gminie Tykocin. Jednocześnie określiła warunki, jakie musi spełnić inwestor, czyli urząd marszałkowski. Wśród nich jest zakaz lotów poniżej kilometra nad Biebrzańskim i Narwiańskim Parkiem Narodowym, omijanie obszarów Natury 2000 oraz zakaz lotów od zachodu do wschodu słońca w okresie wiosennej i jesiennej migracji ptaków.

Decyzja środowiskowa miała zostać podjęta w marcu. Jednak RDOŚ przesuwała terminy ze względu na protesty i uwagi parków narodowych oraz organizacji ekologicznych.

Te znów mogą się pojawić. Jest 28 dni na odwołania od decyzji środowiskowej. – Jeżeli ta procedura nie będzie się przeciągać w czasie, budowę lotniska powinniśmy zakończyć w terminie, czyli do 2015 roku – dodaje marszałek Dębski.

Wtedy będziemy mogli wykorzystać pieniądze z Unii. Szybko powinny ruszyć prace nad studium wykonalności, czyli m.in. analiza ruchu lotniczego, koszty utrzymania portu.