Ma 53 lata. Jerzy M. odpowie przed sądem za wywołanie fałszywego alarmu bombowego w Komendzie Miejskiej Policji w Białymstoku. Prokuratura skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia. Grozi mu kara do 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Wydarzyło się to 26 sierpnia tego roku. Około godz. 10.30 dyżurny białostockiej policji odebrał anonimowy telefon, z którego wynikało, że w budynku komendy przy ul. Bema oraz pobliskim biurze paszportowym znajduje się ładunek wybuchowy. Z obu gmachów ewakuowano przebywających tam ludzi. Alarm okazał się fałszywy.
Zatrzymano Jerzego M. Okazało się, że dzwonił z telefonu komórkowego. Był pijany - miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Przyznał się do zarzutów.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?