W ostatnich latach w kraju ubywa 350 – 400 piekarni rocznie. Pod koniec marca tego roku było ich już tylko 11,5 tys. Grzegorz Nowakowski, dyrektor Instytutu Polskie Pieczywo ocenia, że do końca roku może ubyć nawet 400 kolejnych piekarni.
Białystok: piekarnie są zamykane
– Widać, że u nas także piekarni ubywa – mówi Grzegorz Mironowicz, właściciel Białostockiego „Okruszka”. – Z rynku wypadają głównie małe podmioty.
Jak tłumaczy, konkurencja jest coraz większa, a dochód z produkcji coraz mniejszy. Toteż trzeba dążyć do tego, by obniżać koszty, inwestować w nowe urządzenia, w nowe technologie. A mniejszych piekarni po prostu nie stać na takie inwestycje.
Nie bez znaczenia jest też to czy firma jest znana.
Przetrwają najsilniejsi
Również Janusz Czerepski, prezes monieckiego Revmodu uważa, ze decydujące znaczenie mają inwestycje w nowe technologie, automatyzacja.
– Na tak trudnym rynku utrzymują się najsilniejsi – mówi. – Ci, którzy mają zaawansowane technologie pozwalające na wypiek dobrego pieczywa niskim kosztem.
Czytaj także: ceny warzyw i owoców moga wzrosnąć
Ceny mąki rosną szybciej niż ceny chleba
Ten rok dla branży piekarniczej jest wyjątkowo trudny ze względu na bardzo wysokie ceny mąki. W porównaniu do maja lub czerwca minionego roku podrożała ona aż o 80 proc.
– W ciągu 20 lat nie spotkałem się z taką sytuacją, żeby mąka podrożała tak mocno i żeby tak wysoka cena utrzymywała się przez tak długi okres – mówi Janusz Czerepski.
Piekarnie na tym tracą, bo nie udało się im podnieść ceny chleba w takim stopniu, by zrekompensować sobie wysoką cenę mąki.
– Jest zbyt duża konkurencja – mówi prezes Revmodu.
Grzegorz Nowakowski ocenia, że trudno jest funkcjonować, kiedy mamy do czynienia z sytuacją, gdy podmioty z jednej branży konkurują ze sobą tak mocno, że zaczynają sprzedawać pieczywo poniżej kosztów produkcji. A na razie nic nie wskazuje na to, by się coś miało zmienić w tej kwestii.
– Przetrwają ci, którzy będą starali się nie poddać presji niskich cen – mówi dyrektor Instytutu Polskie Pieczywo.
Piekarnie bez marki
Jego zdaniem branża powinna postawić na jakość i na budowanie marki. Teraz bowiem pieczywo jest anonimowe. Nigdzie nie widzimy reklam chleba czy bułek. A przecież konkurencją dla jednego piekarza jest nie tylko inny piekarz, ale także np. producent musli czy chrupkiego chleba. W przypadku dzieci często substytutem pieczywa są różnego rodzaju chrupki, batoniki.
Grzegorz Nowakowski dostrzega potrzebę przeprowadzenia kampanii lecz – jak mówi – jest to trudne, bo branża piekarnicza jest mocno rozdrobniona.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?