Jarosław Kaczyński i Mariusz Błaszczak w Podlaskiem. Prezes PiS w Kopczanach w pow. augustowskim. Nowa akcja PiS: Trasa dotrzymanego słowa

OPRAC.:
Anna Gryza-Aneszko
Anna Gryza-Aneszko
PAP
PAP
Od lewej: senator Mariusz Gromko,  wicepremier Mariusz Błaszczak, prezes Jarosław Kaczyński, wiceminister Adam Andruszkiewicz, marszałek Artur Kosicki, wiceminister Michał Wiśniewski, poseł Kazimierz Gwiazdowski, senator Marek Komorowski
Od lewej: senator Mariusz Gromko, wicepremier Mariusz Błaszczak, prezes Jarosław Kaczyński, wiceminister Adam Andruszkiewicz, marszałek Artur Kosicki, wiceminister Michał Wiśniewski, poseł Kazimierz Gwiazdowski, senator Marek Komorowski Anna Gryza-Aneszko
Prezes PiS Jarosław Kaczyński i Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak są w sobotę (27 maja) w województwie podlaskim. To w ramach nowej akcji "Trasa dotrzymanego słowa". Obaj politycy spotkali się z dziennikarzami w Kopczanach w powiecie augustowskim, gdzie przebiega granica polsko-białoruska.

Prezes Kaczyński i minister Błaszczak podsumowali działania na granicy. Przed konferencją Odwiedzili również rodzinę mieszkająca przy granicy w miejscowości Rudawka.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości spotkali się w Kopczanach w pow. augustowskim) z dziennikarzami. Tam m.in. przebiega odcinek granicy polsko-białoruskiej.

Takie ogrodzenia istnieją w wielu państwach i są metodą sprawdzoną. Chociaż w ostatnich miesiącach było blisko 10 tys. prób przejścia tego odrodzenia – każda taka próba została udaremniona - mówił prezes Jarosław Kaczyński.

Szef MON podczas wspólnej konferencji z prezesem PiS Jarosławem Kaczyński przypomniał harmonogram prac przy budowie ogrodzenia na polsko-białoruskiej granicy. Jak podkreślał, chodziło "o to, aby zapewnić bezpieczeństwo naszej ojczyźnie, aby obronić Polskę przed destabilizacją, a przecież takie były intencje Kremla przed atakiem na Ukrainę - żeby zdestabilizować Polskę, żeby odciąć później zaatakowaną Ukrainę od możliwego wsparcia".

Przy ogrodzeniu są urządzenia techniczne. Polską granicę chronią żołnierze wojska polskiego. Przeznaczamy duże środki na obronność, również dzięki decyzjom Prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Na wschodzie kraju powstają nowe jednostki wojskowe, każdy skrawek ziemi RP jest chroniony - mówił minister Błaszczak.

Prezes PiS wskazał, że ogrodzenie umożliwiło "zatrzymanie ofensywy Łukaszenki i Putina przeciwko Polsce z użyciem ludzi, którzy nie byli uchodźcami, byli migrantami ekonomicznymi".

Stoimy obok ogrodzenia, które zabezpiecza znaczną część naszej wschodniej granicy z Białorusią. To blisko 200 km nowoczesnego muru, aby nasza granica była bezpieczna od zagrożenia jakie miało miejsce w przeszłości - dodał prezes Kaczyński.

Gazeta Lubuska. Ewakuacja w Zielonej Górze. W garażu były bomby

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jarosław Kaczyński i Mariusz Błaszczak w Podlaskiem. Prezes PiS w Kopczanach w pow. augustowskim. Nowa akcja PiS: Trasa dotrzymanego słowa - Gazeta Współczesna

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

1313
28 maja, 9:05, obywatel:

Tylko coś jest nie tak skoro prawie codziennie czytam o zatrzymanych uchodźcach. I jak to się stało że samochód z migrantami rozbił się pod Zabłudowem po pościgu. Przecież ci imigranci najpierw musieli przekroczyć granicę i gdzieś przeczekać zanim zjawił się po nich kurier.

Cóż. Ogrodzenia nie ma wzdłuż rzek. A kto wie, czy gdzieś tam białorusy nie wykonały podkopów? Grunt, że nie przenikają granicy tysiącami dziennie.

o
obywatel
Tylko coś jest nie tak skoro prawie codziennie czytam o zatrzymanych uchodźcach. I jak to się stało że samochód z migrantami rozbił się pod Zabłudowem po pościgu. Przecież ci imigranci najpierw musieli przekroczyć granicę i gdzieś przeczekać zanim zjawił się po nich kurier.
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny
Dodaj ogłoszenie