Jarek ma plan, jak ożywić Rynek Kościuszki. I dostanie na to pieniądze. (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Jest jednym z laureatów tegorocznej edycji akcji Żubr Budzi Podlasie.

Inspiracją dla mojego pomysłu była wakacyjna podróż po różnych miastach w Polsce. Chciałbym, by i w Białymstoku pokazali się ludzie, którzy mają jakąś pasję, są świetni w tym, co robią, a do tej pory się ukrywali. Nasz rynek jest świetnym miejscem, by to zrobić - mówi Jarosław Gul.

Na co dzień student IV roku prawa, prezes koła szachowego, zapalony judoka, pływak i tenisista. W przerwach między zagłębianiem się w tajniki kryminologii i kryminalistyki Jarosław pieczołowicie przygotowywał projekt na ożywienie białostockiego rynku. Wymyślił dla niego nazwę: Inspire Happening Weekend in Bialystok.

Przyszłemu prawnikowi marzy się bowiem, by w majowe weekendy przy Ratuszu prezentowali się wszyscy ci, którzy mają jakiś talent, ale nie pokazują go szerszej publiczności.

- Tancerze breakdance, mimowie, fleciści, miłośnicy futbolu, którzy wykonują z piłką niezwykłe sztuczki - wylicza Jarosław Gul.

Inicjatywa Jarosława spodobała się jury tegorocznej edycji akcji Żubr Budzi Podlasie. Nagrodzili jej pomysłodawcę grantem w wysokości 20 tysięcy złotych. Ale w sumie do podziału było 100 tysięcy złotych. Pieniądze zdobyli też twórcy projektu Podlasie Makes Me Happy. Chcą dać mieszkańcom dziewięciu podlaskich miejscowości aparaty cyfrowe do rąk, a potem zaprezentować ich prace m.in. na wystawach.

Jury doceniło także pomysł podtrzymania tradycji obchodów nocy świętojańskiej - zachowanie zwyczajów szukania kwiatu paproci, puszczania wianków, palenia ognisk i biesiadowania. Pieniądze na realizację tego projektu trafią do rąk mieszkańców Starego Folwarku na Suwalszczyźnie.

25 tysięcy złotych otrzymała też Marta Szymska ze Stowarzyszenia Uroczysko za "Legendę o Krzyżu". Jury zaintrygował pomysł, by mieszkańcy Supraśla w plenerze odtworzyli legendę sprzed 500 lat o powstaniu swojej miejscowości.

Swój głos i w tym roku mieli także Podlasianie. W głosowaniu mieszkańców naszego regionu zwyciężyła grupa studentów socjologii. Chcą oni promować białostocką kulturę hip-hopu. W planach mają m.in. zorganizowanie specjalnej konferencji, wydanie publikacji o hip-hopie w Białymstoku, a także malowanie graffiti i pokazy freestyle'u. Dostaną na to 17 tysięcy złotych.