MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia: Każdy ma coś do roboty

Fot. Wojciech Oksztol
Michał Probierz już na początku przygotowań do nowej rundy będzie miał nawał pracy w białostockim klubie
Michał Probierz już na początku przygotowań do nowej rundy będzie miał nawał pracy w białostockim klubie Fot. Wojciech Oksztol
Kamil Grosicki już trenuje indywidualnie, trener Michał Probierz przyjedzie do Białegostoku w najbliższy czwartek, a w klubie wciąż trwają gorączkowe prace, mające na celu wzmocnienie zespołu przed rundą wiosenną, która startuje pod koniec lutego.

Piłkarze rozpoczynają oficjalne przygotowania 12 stycznia, ale to nie znaczy, że do tego czasu wszyscy mają wolne.

- Przed pójściem na urlopy zawodnicy dostali rozpiski do indywidualnego treningu i powinni je realizować - mówi Dariusz Jurczak, trener przygotowania fizycznego w Jadze.

Specjalną opieką został objęty Grosicki, który ostatnio nie grał zbyt wiele i ma spore zaległości treningowe.

- Fizycznie jeszcze słabo się czuję, ale od trzech tygodni regularnie ćwiczę i jestem pewien, że szybko dojdę do formy - mówi były zawodnik Legii Warszawa.

Z powodu silnego mrozu popularny "Grosik" ćwiczył wczoraj w siłowni. Jak tylko pogoda się poprawi, to zajęcia mają zostać przeniesione w plener.

- Chodzi o podbudowę tlenową i wprowadzenie do bardziej intensywnych ćwiczeń, które wkrótce zacznę z nową drużyną - wyjaśnia Grosicki.

Zaczną wcześniej

Najpierw, bo już pojutrze, w Białymstoku pojawi się trener Probierz. Tych kilka dni przed powrotem do zajęć zamierza wykorzystać na załatwienie rozmaitych kwestii organizacyjnych.

- Dobry szkoleniowiec powinien jak najwięcej czasu spędzać w klubie, a przyjeżdżam wcześniej, bo chcę dopiąć już wszystkie sprawy związane z naszymi wyjazdami i sparingami - tłumaczy Probierz.

A niespodziewanie pierwsze tegoroczne wojaże jagiellończycy rozpoczną nieco wcześniej, niż pierwotnie planowali. Już 16 stycznia wezmą udział w corocznej imprezie halowej - Remes Cup Extra 2009. Oprócz białostoczan zaproszenie do Poznania dostały jeszcze Korona Kielce, Warta Poznań i Arka Gdynia. Tradycyjnie w "Arenie" zaprezentują się także gwiazdy ligi polskiej oraz gos-podarz zawodów - Lech.

- To bardzo sympatyczna impreza i miło mi jest, że trzeci rok z rzędu dostaję zaproszenie na ten turniej - mówi Probierz. - Jagiellonia jest kolejnym klubem po Polonii Bytom i Widzewie Łódź, z którym zawitam do Poznania - dodaje.

Szkoleniowiec nie ukrywa, że do tego czasu dobrze byłoby mieć już uzupełnioną kadrę. Wiadomo, że w Białymstoku trwają poszukiwania dwóch pomocników - lewego i środkowego.

- W Remes Cup i tak może być tylko zgłoszona "dwunastka" - żartuje w swoim stylu opiekun Jagi. - A tak poważnie, to oczywiście wciąż szukamy zawodników na te pozycje - przyznaje Probierz.

Wysłali zaproszenie i czekają

Na razie nie wyjaśniła się sprawa Boliwijczyka - Didi Torrico Camacho i Gwatemalczyka - Marco Pappy. Obaj zawodnicy z Ameryki Południowej przymierzani są do białostockiego klubu.

- Wszystko jest wciąż w fazie realizacji, wysłaliśmy zaproszenie i liczymy na przyjazd przynajmniej jednego z nich - mówi Cezary Kulesza, szef pionu sportowego.

Na kolejne wzmocnienia w Jadze musimy więc poczekać. Ruchy kad-rowe mogą jednak pójść też w drugą stronę. Po odejściu Roberta Szczota do Górnika Zabrze żółto-czerwoni być może stracą kolejnego gracza. Zdaniem dziennika "Polska", wiosną Polonię Warszawa wzmocni Krzysztof Król.

- Nie po to kupowaliśmy zawodników, żeby ich się po chwili pozbywać. Jeden Szczot w zupełności wystarczy - dementuje doniesienia Ireneusz Trąbiński, prezes Jagiellonii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny