Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 1:1. Sprezentowali rywalom punkt (zdjęcia)

Wojciech Konończuk
Wojciech Konończuk
Jagiellonia była lepsza, ale tylko zremisowała ze Śląskiem 1:1
Jagiellonia była lepsza, ale tylko zremisowała ze Śląskiem 1:1 Wojciech Wojtkielewicz
Jagiellonia nie zapewniła jeszcze sobie utrzymania w PKO Ekstraklasie, ale się do tego zbliżyła, po remisie 1:1 ze Śląskiem Wrocław. Białostoczanie mają jednak czego żałować, bo powinni wygrać.

- Sami sobie jesteśmy winni. Przy akcji bramkowej Śląska mieliśmy mnóstwo czasu, żeby przerwać kontratak rywala. Można analizować, ale jeśli cała drużyna sama nie zda sobie sprawy, że takie spotkania trzeba wygrywać, to będziemy mieć problemy - ocenia trener Żółto-Czerwonych Piotr Nowak. - Nie możemy zachowywać się tak, jak w ostatnich 15 minutach. Zespół, który chce wygrywać, musi takie mecze szybko kończyć. Byliśmy lepszym zespołem, mieliśmy więcej sytuacji, ale wynik jest niezadowalający - dodaje.

Rzeczywiście, trudno cieszyć się remisu, w którym było się zespołem lepszym, prowadziło się 1:0 i miało się sporo sytuacji na kolejne gole, a bramkę straciło się po strzale samobójczym. Autorem nieszczęście był w 83. minucie Michał Pazdan. Minister obrony Jagiellonii tak nieszczęśliwie przeciął wślizgiem dośrodkowanie rywali, że zaskoczył Zlatana Alomerovicia.

- Pod względem stylu gry, liczby wykreowanych okazji oraz stwarzanego zagrożenia byliśmy lepsi. Niestety, w drugiej połowie straciliśmy gola, nie udało się nam wygrać. Musimy skupić się na pracy, przed nami jeszcze trzy mecze, w których do zdobycia jest dziewięć punktów - ocenia w wywiadzie dla klubowych mediów brazylijski piłkarz Jagi Diego Carioca.

Gospodarze bez wątpienia byli zespołem dużo lepszym, szczególnie w pierwszej połowie. Ich akcjom brakowało jednak wykończenia, a czasami odrobiny szczęścia. Tak było już w 9. minucie, kiedy po precyzyjnym dośrodkowaniu Bojana Nasticia głową uderzył Taras Romanczuk, ale futbolówka wylądowała na poprzeczce.

Jeszcze bliżej powodzenia był tuż przed przerwą Bartłomiej Wdowik, po którego uderzeniu bramkarz Śląska Matus Putnocky końcami palców zbił futbolówkę na słupek. Golkipera gości nie zaskoczył też Hiszpan Marc Gual, a po strzale głową Pazdana piłkę z bramki wybili defensorzy z Wrocławia.

- Nie wiem, jak obrońca Śląska to zrobił. Z mojej perspektywy wyglądało to tak, że piłka odbiłaby się od słupka i wpadła do bramki. Szkoda, że tak się nie stało - mówił w telewizyjnym wywiadzie defensor Jagi, który był też pytany o to, czy pamięta, kiedy strzelił ostatniego gola w ekstraklasie, a było to w 2014 roku. Pazdan pewnie nie spodziewał się, że kolejne trafienie będzie samobójcze.

Zanim jednak doszło do nieszczęścia Jaga wreszcie zdobyła bramkę. Dośrodkowaną z lewej strony przez Cariocę futbolówkę znakomicie przed polem karny przyjął Gual i płaskim strzałem umieścił tuż przy słupku w siatce rywali. Ładna akcja, efektowne trafienie Hiszpana.

Potem niewiele wskazywało na to, by wrocławianie byli w stanie wyrównać. Udało im się to przy pechu Pazdana i Jagiellonia zamiast trzech, zdobyła tylko jeden punkt. 35 oczek pewnego utrzymania się w PKO Ekstraklasie jeszcze nie daje, ale Żółto-Czerwoni są już blisko celu.

- To, że na ostatnie pięć meczów wygraliśmy tylko raz jest naszym problemem. Musimy być efektywni zarówno w defensywie i ofensywie, co w ostatnich meczach nie stało na odpowiednim poziomie. Jeśli będziemy ciężko pracować i stwarzać sobie okazje strzeleckie z pewnością wygramy w Krakowie - podsumowuje Gual, który w piątym występie w barwach Jagi strzelił trzeciego gola.

WYNIK
Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 1:1 (0:0).
Bramki: 1:0 - Gual (52), 1:1 - Pazdan (83-samobójcza).
Żółte kartki: Struski, Romanczuk, Trubeha - Quintana, Golla.
Sędziował: Damian Kos (Gdańsk).
Widzów: 6846.
Jagiellonia: Alomerović - Tabiś (78. Olszewski), Țîru, Pazdan, Nastić, Carioca, Romanczuk, Struski (86. Trubeha), Pospisil, Wdowik (78. Bida), Gual.
Śląsk: Putnocky - Bejger (60. Jastrzembski), Golla, Tamas, Stiglec, Quintana (71. Łyszczarz), Mączyński, Schwarz, Olsen (71. Sobota), Pich (60. Janasik), Piasecki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny