Fajnie, że ten mecz cieszy się tak dużym zainteresowaniem naszych fanów. Liczymy, że kibice będą naszym 12 zawodnikiem i pomogą nam w odniesieniu zwycięstwa - mówi Mateusz Piątkowski, napastnik białostockiego zespołu.
Spotkanie Jagiellonii już dawno nie cieszyło się taką popularnością. Otwarcie nowej trybuny zbiegło się bowiem z pierwszym meczem naszego zespołu w roli gospodarza tym sezonie. Piłkarzom zapewne towarzyszyć będzie presja, ale trener Stokowiec zapewnia, że traktuje sobotnią potyczkę w zwyczajnych kategoriach i otoczka premierowego spotkania w Białymstoku nie powinna spętać nóg piłkarzom.
- Pod względem sportowym będzie to dla nas mecz jak każdy inny, bo każde spotkanie jest równie ważne. Zrobimy wszystko, żeby poprowadzić grę według własnego scenariusza i zrealizować wszystkie zadania taktyczne. Nie chciałbym nakładać dodatkowej presji na zawodników, bo oni i tak się z nią zmierzą. Ale muszą sobie dać z tym radę - tłumaczy szkoleniowiec żółto-czerwonych.
Inauguracja sezonu w Białymstoku ominie Rafała Grzyba. Kapitan Jagi w pucharowym meczu w Niepołomicach z Puszczą (wygranym 3:0) nabawił się kontuzji, która wykluczy go z gry przez kilka tygodni.
- Nie dramatyzujemy z tego powodu, choć na pewno nie jest to komfortowa sytuacja. To podstawowy zawodnik, który dobrze funkcjonował w drużynie - przyznaje Stokowiec. - Ale musimy poradzić sobie bez niego, a czasami nowe sytuacje rodzą nowych bohaterów. Zobaczymy zresztą po meczu, niemniej jednak nie spędza nam to snu z powiek - bagatelizuje trener.
Miejsce kontuzjowanego Grzyba w środku pola zajmie zapewne Jakub Tosik, który wspólnie z Tomaszem Bandrowskim będzie musiał zadbać o przerywanie akcji przeciwników.
Dariusz Wdowczyk: Siłę drużyny poznaje się po tym, jak podnosi się z kolan (źródło: Agencja TVN/x-news)
- Spodziewam się trudnego spotkania. Pogoń w tym sezonie prezentuje się znacznie lepiej niż pod koniec poprzedniego. Jest tam kilku dobrych zawodników w środku pola i na bokach pomocy. W ataku gra Marcin Robak, który może mieć półgodzinny przestój, by za chwilę wykorzystać jedną sytuację - charakteryzuje rywala Tosik.
Trener Stokowiec wraz ze swoim sztabem szkoleniowym przeprowadził szczegółową analizę najbliższego przeciwnika. Pogoń zna bardzo dobrze, bowiem przeciwko niej prowadził całkiem niedawno Polonię Warszawa w meczu zamykającym miniony sezon. Jako szkoleniowiec Jagi też zetknał się już ze szczecinianami - w letnim sparingu żółto-czerwoni ulegli Portowcom 1:3.
- Nie odwoływałbym się za bardzo do gry kontrolnej. To był tylko sparing, robiliśmy sporo zmian i szukaliśmy optymalnego ustawienia - tłumaczy Stokowiec. - Ale zawodników Pogoni mam świeżo w pamięci i dużo wiemy o tym zespole - przyznaje.
Szkoleniowiec zdecydowanie bardziej woli skupiać się na swojej drużynie, która jego zdaniem jest w stanie pokusić się o zwycięstwo w sobotnim spotkaniu.
- Nie ma żadnych przesłanek, że coś u nas dzieje się niedobrego i nic nie wskazuje, że miałby nam się przydarzyć jakiś słabszy dzień. Jestem przekonany, że mecz u siebie tylko nam pomoże w efektywnej i efektownej grze - podkreśla Stokowiec.
W przypadku zdobycia trzech punktów żółto-czerwoni umocnią się w czołówce i być może awansują nawet na pozycję wicelidera. To byłby najlepszy start Jagi od czasów Michała Probierza, kiedy w sezonie 2010/11 białostocki zespół po pięciu kolejkach przewodził stawce.
- Na razie nie patrzymy w tabelę i długo jeszcze nie będziemy na nią patrzeć. Naszym celem, oprócz wyników, jest też styl, dzięki któremu przyciągniemy kibiców na trybuny. Zamierzamy tak budować tę drużynę, żeby rosła razem z naszym stadionem i żeby wejściówki na mecze rozchodziły się jak świeże bułeczki - zapowiada Stokowiec.
Z inauguracji sezonu na własnym, przebudowanym stadionie cieszą się też piłkarze, którzy kilka razy mieli okazję już na nim trenować, a w sobotę po raz pierwszy zagrają tam przed swoją publicznością.
- Jeszcze nie we wszystkie zakamarki zdążyliśmy tam zajrzeć - przyznaje Piątkowski. - Na pewno jest to bardzo fajny stadion i wiele zespołów będzie nam go zazdrościło po zakończeniu całej inwestycji - dorzuca.
Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godz. 18. Kibicom, którzy nie zaopatrzyli się w porę w wejściówki, pozostanie transmisja telewizyjna w Canal+ Family i Polsacie Sport.
Program 5. kolejki
Piątek: Zagłębie Lubin - Cracovia Kraków (godz. 18), Górnik Zabrze - Ruch Chorzów (20.30).
Sobota: Zawisza Bydgoszcz - Podbeskidzie Bielsko-Biała (15.30), Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin (18), Legia Warszawa - Lechia Gdańsk (20.30).
Niedziela: Śląsk Wrocław - Widzew Łódź (15.30), Wisła Kraków - Lech Poznań (18).
Poniedziałek: Korona Kielce -Piast Gliwice (18).
Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin online. Transmisja TV na żywo live
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?