Wielkim osłabieniem jest odejście do węgierskiego Puscas Academia FC Jakova Puljicia. Wymontowanie chorwackiego działa z pokładu Jagiellonii sprawia, że żółto-czerwony statek bardzo stracił na sile ognia. Szczególnie, że do Korony Kielce został wypożyczony Maciej Bortniczuk. Młody napastnik co prawda nie decydował o obliczu Jagi, ale coraz śmielej do niego wchodzi. Do tego podczas sparingu z Legią Warszawa kontuzji doznał Bartosz Bida, który też mógł grać na szpicy.
Czytaj też: paring. Legia - Jagiellonia 2:0. Nowy gracz mistrzów Polski pogrążył białostoczan
W spotkaniu z Legią trener Podlasian Ireneusz Mamrot do podstawowego składu wstawił pozyskanego z trzecioligowej Legionovii Andrzeja Trubehę.
- W każdym meczu chcę zaprezentować się z jak najlepszej strony. Najlepiej na boisku czuję się na pozycji klasycznej dziewiątki. Dobrze gram głową, walczę o każdą piłkę i to na pewno zobaczycie – mówił po przejściu do Jagi w rozmowie z klubowymi mediami urodzony na Ukrainie zawodnik, który w minionym sezonie strzelił dla klubu z Legionowa 19 goli.
23-latek nie ma jednak żadnego doświadczenia w ekstraklasie. Niewiele minut rozegrał w elicie cztery lata młodszy od Trubehy Krzysztof Toporkiewicz. Trudno zatem przypuszczać, by któryś z nich udźwignął ciężar odpowiedzialności za zdobywanie bramek.
Nie zanosi się też na sprowadzenie klasowego piłkarza, który, podobnie, jak Puljić, byłby w stanie strzelić kilkanaście goli w sezonie, więc trener Mamrot będzie musiał szukać kogoś, kto załata dziurę po Chorwacie w obecnej kadrze. Możliwym wyjściem jest przesunięcie do przodu ofensywnego pomocnika Jesusa Imaza, który - podobnie jak Puljić - w poprzednich rozgrywkach zaliczyć 11 trafień i z pewnością umiałby się odnaleźć na szpicy.
Jest to o tyle prawdopodobne, że do Białegostoku wrócił Dani Quintana i to on mógłby zając dotychczasową pozycję swego rodaka w środkowej linii Żółto-Czerwonych. Za zdobywanie bramek odpowiedzialna byłaby hiszpańska armada.
W ataku mógłby też występować doświadczony Fedor Cernych, ale Litwin znacznie lepiej czuje się na skrzydle i takie rozwiązanie wydaje się być mało realne. W każdym razie białostocki sztab szkoleniowy ma twardy orzech do zgryzienie przed startującym 24 lipca sezonem ligowym.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?