Jaga zbuduje nam boiska

Wszystkie szczegóły tej inwestycji nie są na razie jeszcze do końca znane, ale wstępne porozumienie, jak przyznaje Petruk, pomiędzy klubami już zostało podpisane. Wiadomo, że na takiej współpracy ma zyskać i KS Wasilków i Jagiellonia.

- Realizujemy nasze wcześniejsze zapowiedzi o tym, że jeżeli mocniej staniemy finansowo na nogach (po podpisaniu umowy z deweloperami tak już się stało), zaczniemy zajmować się tworzeniem bazy sportowej. Pomysł z kompleksem sportowym w Wasilkowie jest tego zapowiedzią - tłumaczy Artur Kapelko, wiceprezes Jagiellonii.

- Inwestycja będzie służyć społeczności lokalnej oraz piłkarzom SSA Jagiellonia Białystok. Zależy nam również, aby piłkarze wszystkich kategorii wiekowych KS Wasilków mogli trenować i uprawiać piłkę nożną w jak najlepszych warunkach - mówi prezes Jagielloni Ireneusz Trąbiński.

Tak jak na Zachodzie

A zapowiada się, że te warunki do gry w piłkę będą znakomite.

- Z tego co wiem, mają być modernizowane i trybuna, i budynki, i korty - informuje Petruk. - Ogólnie będzie pięć boisk. Zagospodarowany będzie jeszcze teren za trybunami, boisko pod lasem, asfaltowe boisko, boczne. Trzy z tych boisk na pewno będą pełnowymiarowe.

- Zależy nam wszystkim na tym, aby powstały dobrej jakości boiska, wyremontowana została płyta główna, pomieszczenia socjalne, a także, aby została zbudowana cała niezbędna infrastruktura - dodaje Trąbiński.

Jak zapowiada prezes Jagielloni, to KS Wasilków przez cały czas będzie zarządzał nowymi obiektami.

- Chcemy mieć tylko możliwość korzystania z tej nowo powstałej bazy treningowej - wyjaśnia Trąbiński.

W Wasilkowie od dawna mówiono o tym, że to już najwyższa pora na modernizację obiektów sportowych, którymi zarządza KS Wasilków. Poza bardzo dobrą murawą na głównym stadionie wciąż brakuje ławek na trybunach, lepszych niż obecne boisk bocznych, większych szatni. O tym pisaliśmy o tym już na naszych łamach. Prezes Petruk wspominał, że próbował pozyskać na to pieniądze ze środków unijnych, nic jednak z tego nie wyszło. Sytuację finansową klubu miała, zdaniem burmistrza Wasilkowa Antoniego Pełkowskiego, poprawić inwestycja Ery, która chciała wybudować na terenie stadionu swoją wieżę nadawczą. W zamian miała miesięcznie przekazywać 900 zł na wasilkowski klub. Póki co do tego nie doszło i być może dzięki temu Jagiellonia zdecydowała się na lokalizację swojej bazy treningowej w Wasilkowie.

Jedna taka szansa na sto

- Dla nas ta inwestycja znaczy bardzo wiele. Mielibyśmy wszystkie nowe obiekty. My sami nigdy byśmy takich nie wybudowali - nie kryje radości Petruk i dodaje: - Jagiellonia pokrywałaby opłaty za prąd i wodę. To będzie coś fajnego.
Prezes KS Wasilków spodziewa się także, że inne zespoły piłkarskie z Polski zechcą przyjeżdżać do nas na swoje zgrupowania. Do kasy klubowej dzięki temu może wpłynąć sporo pieniędzy. Miejscowi piłkarze zaczną też realnie myśleć o ligowych awansach.