[galeria_glowna]
Remis nas nie satysfakcjonował, więc zagraliśmy o całą pulę. Szkoda, bo byliśmy blisko celu - mówi Ryszard Borkowski, trener Orła.
Zespół z Kolna stracił punkt minutę przed końcem, kiedy gola na 2:1 dla Mazura strzelił Bartłomiej Wierzbicki. Ale to goście przez długi czas prowadzili po rzucie karnym, skutecznie egzekwowanym przez Marcina Sawko.
- Mieliśmy znakomitą okazję na 2:0, ale rywali uratowała poprzeczka. Gdyby to wpadło, z pewnością wywieźlibyśmy z Ełku zwycięstwo - tłumaczy Borkowski. - Nie załamujemy się jednak, bo do końca sezonu zostały jeszcze cztery kolejki i jeśli wygramy wszystkie mecze, to utrzymamy się - dodaje.
W podobnej sytuacji są piłkarze Tura, którzy przegrali na wyjeździe ze Startem Działdowo 0:3. Tym samym podopieczni Lucjana Trudnosa jedną nogą są już w IV lidze.
Do przerwy się męczyli
O mniejszą stawkę, którą był głównie prestiż zagrały na boisku w Sokółce drugoligowy już Sokół z Pogonią. Gospodarze udowodnili, że zasługują na miano najlepszej drużyny III ligi.
- Nie było to łatwe spotkanie i musieliśmy się sporo namęczyć z nastawionymi na kontrataki rywalami - przyznaje Mirosław Dymek, trener Sokoła.
W pierwszej połowie miejscowi mieli spore problemy ze sforsowaniem defensywy gości. Łapianie byli bliżsi strzelenia gola, bo mieli dwie doskonałe sytuacje. Najpierw blisko szczęścia był Damian Zubowski, a kilka chwil później Kamil Stanisławski, lecz w obu przypadkach nie udało im się pokonać Łukasza Trudnosa.
- Żałuję tych okazji, bo był to mecz z gatunku tych, w których kto strzeli pierwszego gola, ten wygra -
mówi Witold Mroziewski, trener Pogoni.
W drugiej połowie taktyka przyjezdnych przynosiła efekt do 56. minuty. Wówczas po dośrodkowaniu z rzutu rożnego celnym uderzeniem głową popisał się Michał Pietroń i miejscowi objęli prowadzenie.
- Po strzeleniu gola grało nam się już łatwiej, ale myślę, że w przekroju całego meczu zaprezentowaliśmy większą dojrzałość taktyczną i zasłużyliśmy na zwycięstwo - przekonuje Dymek.
Nie było spodziewanych emocji w pozostałych podlaskich potyczkach derbowych. Broniący się przed spadkiem MKS Mielnik zremisował bezbramkowo z Olimpią Zambrów. Podobny rezultat padł w starciu Warmii Grajewo z Promieniem Mońki.
- Zagraliśmy praktycznie samymi młodzieżowcami, bo z powodu kontuzji i żółtych kartek nie mogłem skorzystać z kilku podstawowych zawodników - tłumaczy Piotr Pawluczuk, trener Warmii.
Remis wziąłby w ciemno
Wśród Wilczków zabrakło m.in. Maksima Mirwy, Łukasza Piłatowskiego i Konrada Kowalko. Szkoleniowiec zespołu z Grajewa był zatem zmuszony do eksperymentalnego zestawienia linii defensywnej.
- Jestem zadowolony z tego wyniku, bo przed meczem wziąłbym go w ciemno. Chłopcy zrealizowali założenia taktyczne i do przerwy byliśmy zespołem lepszym - komentuje Pawluczuk. W drugiej połowie było różnie i gdyby Grzegorz Kiszło trafił w stuprocentowej sytuacji, pewnie byśmy przegrali - kończy.
Wyniki 27. kolejki
Mazur Ełk - Orzeł Kolno (0:1). Bramki: 0:1 - Sawko (45-karny), 1:1 - Komorowski (77), 2:1 - Wierzbicki (88).
MKS Mielnik - Olimpia Zambrów 0:0.
Warmia Grajewo - Promień Mońki 0:0.
Sokół Sokółka Okna i Drzwi SA - Pogoń Łapy 1:0 (0:0). Bramka: 1:0 - Pietroń (56).
Start Działdowo - Tur Bielsk Podlaski 3:0 (1:0). Bramki: 1:0 - Janicki (38), 2:0 - Janicki (60), 3:0 - Ogrodowczyk (69).
Vęgoria Węgorzewo - Czarni Olecko 1:0, Mrągowia Mrągowo - Motor Lubawa 2:2, Concordia Elbląg - Huragan Morąg 4:1.
Program 28. kolejki
5-6 czerwca: Olimpia - Concordia, Huragan - Sokół, Pogoń - Mrągowia, Motor - Start, Tur - Orzeł, Mazur - Warmia, Promień - Vęgoria, Czarni - Mielnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?