Hipoterapia w Supraślu. Konie pomagają w leczeniu

Zalet zajęć dla naszych podopiecznych jest wiele: poczynając od oswojenia się z dużym zwierzęciem, terapeutycznego pierwszego dotyku i nawiązania więzi na poziomie człowiek - istota żywa, po szeroko rozumiane elementy hipoterapii i przejażdżkę konną - mówi Adam Sacharewicz, dyrektor Ośrodka Wsparcia dla Osób z Zaburzeniami Psychicznymi w Łaźniach.

Placówka wspólnie z Powiatowy Ośrodkiem Sportu i Rekreacji Bukowisko w Supraślu przygotowała zajęcia w stadninie koni. Chodzi o budowanie wzajemnej współpracy pomiędzy osobami niepełnosprawnymi a zwierzętami.

Podczas cotygodniowych spotkań nad bezpieczeństwem niepełnosprawnych czuwa wyspecjalizowana kadra. Pomocą służą też wolontariusze z Supraśla i okolic. - Już sama obecność nowych ludzi to rodzaj socjoterapii. Pozwala nawiązać nowe kontakty, pozbyć się lęków i nieśmiałości, wymienić poglądy czy poznać czyjeś zainteresowania - przekonuje dyrektor Ośrodka w Łaźniach.

Zajęcia w stadninie to element hipoterapii. Już od dawna konie znane są bowiem z właściwości terapeutycznych. Wykorzystuje się je do usprawniania zarówno fizycznego jak i psychicznego niepełnosprawnych pacjentów, których leczenie trwa często całe życie.

- Czynniki zewnętrzne jak ciepło zwierzęcia, sierść, sylwetka i zapach, mają wpływ na niemal wszystkie zmysły osoby mającej z nim kontakt. Wsiadając na konia, sylwetka prawidłowo prostuje się, a podczas zwykłej przejażdżki, mamy okazję doświadczyć prawidłowego wzorca chodu, który u konia jest identyczny jak u człowieka - wylicza dyrektor.

Adam Sacharewicz dodaje, że na najbardziej aktywnych uczestników zajęć czeka niespodzianka. Po zakończeniu hipoterapii, specjalnie dla nich zostanie stworzone koło zainteresowań.