Przez lokalne media jestem żartobliwie nazywany harcerzem. I powiem szczerze, że zawsze z chęcią się do tego przyznaję, bo 25 lat w skautingu pokazało, że harcerstwo jest jedną z najlepszych metod wychowawczych. I nie można jej nie doceniać. Warto ją wspierać - podkreśla Maciej Żywno, wicemarszałek woj. podlaskiego.
W sobotę podczas harcerskiego biwaku przekazał harcerzom czek na 100 tys. zł . Pieniądze przydadzą się na wyjazd na wielki harcerski zlot, który odbędzie się w dniach 6 - 16 sierpnia na Wyspie Sobieszewskiej. Weźmie w nim udział 12 tys. harcerzy z całej Polski, w tym 700 z Podlasia. Z samego Białegostoku na imprezę wybiera się 550 osób. Maciej Żywno życzył naszym harcerzom, by godnie reprezentowali województwo na zlocie.
– Na pewno tak będzie. Bez tego wsparcia nie udałoby się nam tak dobrze przygotować do zlotu - zapewnia hm. Hanna Horodeńska, komendant ZHP Chorągwi Białystok. Nasi harcerze chcą jak najlepiej wypaść na zlocie, po to, by przybliżyć swoim kolegom Podlasie. Pokazać je z jak najlepszej strony. By harcerze z Polski chcieli odwiedzać nasze województwo.
W sobotę młodzież zaprosiła białostoczan na biwak. Rozstawiono namioty. Była gra terenowa, a także wspólne śpiewanie piosenek harcerskich, i różne pogawędki. Bo harcerze mają o czym opowiadać.
– W harcerstwie fajne jest to, że możemy poznać wiele ludzi. Przeżywamy wiele przygód, mamy miłe wspomnienia. Uczymy się też odpowiedzialności, samodzielności, nowych umiejętności - mówi Helena Janowska, harcerka. Z koleżankami zaśpiewała „Bieszczadzki Trakt”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?