Przez kilka godzin zeznawali w poniedziałek w białostockim sądzie okręgowym Marek S. i Grzegorz I. To byli wspólnicy oskarżonych prezesów agencji finansowej Grosik. Szefom prokuratura zarzuciła przywłaszczenie prawie dwóch milionów złotych.
Prezes Grosika Mariusz B. twierdzi, że to Marek S. i Grzegorz I. przyczynili się do problemów finansowych agencji. Oskarżony sugeruje, że byli partnerzy nielegalnie wyprowadzali ze wspólnych kont pieniądze.
Poniedziałkowi świadkowie uważają, że to Mariusz B. był im winny pieniądze. Po rozpadzie ich wspólnej firmy, miało dojść do podziału punktów kasowych. Byli wspólnicy twierdzą, że Mariusz B. przekazał im punkty zadłużonych franczyzobiorców, którzy wzięli pieniądze od swoich klientów, a nie przelali ich na konta odbiorców. Dlatego złożyli w sądzie pozew i konto Mariusza B. zostało zablokowane.
- Niezrealizowane płatności, co potem potwierdził wyrok sądu, były długiem Mariusza B. Przejmował środki na własne konto i nie przekazywał ich dalej - zeznał wczoraj Marek S.
Kolejne terminy rozpraw na początku marca.
Grosik - śledztwo trwa kilka lat
Jesienią 2005 roku właściciel zamknął wszystkie punkty Grosika. Klienci zaczęli dostawać wezwania do zapłaty za rachunki, które - w ich przekonaniu - dawno opłacili. Okazało się, że pieniądze nie zawsze trafiały na konto odbiorców.
Jedni stracili 20 złotych, inni nawet pięć tysięcy. Pokrzywdzonych jest ponad 8300 osób z całej Polski. W ciągu kilku lat śledztwa prokuratura zgromadziła ponad 200 tomów akt.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?