Owszem, chcieliśmy budowy obwodnicy, by wyprowadzić ruch z miasta. Nocą jedzie się tędy wspaniale, jest widno, bezpiecznie i komfortowo. Niestety, koszty tego luksusu musimy ponosić my - narzeka Antoni Pełkowski, burmistrz Wasilkowa. - W ciągu roku nasze wydatki na energię wzrosły aż o dwieście procent.
Tylko do końca lipca tego roku gmina za oświetlenie zapłaciła 250 tys. złotych, z czego 44 tysiące poszło na oświetlenie obwodnicy.
Jak podkreśla Wiesław Dąbrowski, zastępca burmistrza Wasilkowa, to kwota, którą magistrat już zapłacił, ale rachunki są znacznie wyższe. Za ten rok zarządca obwodnicy, czyli białostocki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wystawił faktury na kwotę prawie 160 tys. złotych. - Jak na nasz budżet, to bardzo dużo - przyznaje Antoni Pełkowski.
Dlatego magistrat oszczędza. Codziennie od godziny 23.30 do 4 w miasteczku wyłączane są lampy.
- To lepsze rozwiązanie niż zaciąganie kredytu - uważa Wiesław Dąbrowski.
Władze Wasilkowa protestują. Tłumaczą, że najpierw oświetlenie było zaprojektowane na drogę kategorii S, czyli ekspresowej. Jednak w trakcie inwestycji obwodnica została zakwalifikowana do kategorii GP, czyli droga główna ruchu przyspieszonego, ale oświetlenie z wyższym standardem pozostało.
Sprawa trafiła do sądu, gmina przegrała. Władze Wasilkowa zażądały wyłączenia oświetlenia obwodnicy. GDDKiA się nie zgodziła.
Przed płaceniem za oświetlenie swojej części krajowej ósemki broni się gmina Choroszcz. W jej przypadku rachunki za energię byłyby wtedy o 33 procent wyższe niż teraz. - Nasza sytuacja jest zupełnie inna. Wasilków walczył o obwodnicę, a nasza gmina jest położona wzdłuż tej drogi - zauważa Andrzej Winnicki, rzecznik choroszczańskiego magistratu.
Władze tej miejscowości uważają, że oświetlenie drogi ekspresowej powinno być obowiązkiem zarządcy, a nie gminy. - To nie jest droga dla mieszkańców. Nie można tędy chodzić, jeździć rowerem ani urządzić zjazdu na posesję - tłumaczy Mirosław Zalewski, zastępca burmistrza Choroszczy.
Niedawno oddana do użytku obwodnica Zambrowa na razie tonie w mroku. Jerzy Baczewski, zastępca wójta tej gminy przyznał, że swego czasu GDDKiA informowała o konieczności opłat za oświetlenie. Ale on uważa, że to nie jest obowiązek samorządu. - Na pewno byłaby to olbrzymia kwota - przypuszcza.
Rafał Malinowski, rzecznik białostockiego oddziału GDDKiA mówi, że na tej trasie oświetlone są tylko dwa ronda. I dodaje, że samorządy muszą płacić za oświetlenie dróg, które przebiegają przez ich teren.
- Jeśli tego nie robią, my płacimy rachunek, ale notą księgową obciążamy gminy. Jeśli nie płacą - występujemy na drogę sądową i domagamy się uregulowania należności do wysokości opłaconych przez nas faktur - wyjaśnia procedury Rafał Malinowski.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?