Futbol amerykański. Primacol Lowlanders Białystok szykują się do kolejnego sezonu TopLigi

Zima to dla nas pracowity okres na kilku płaszczyznach. Ładujemy akumulatory i przygotowujemy się pod względem motorycznym, ale też pozyskujemy nowych zawodników - przyznaje Rafał Bierć, prezes białostockiego klubu.

Pierwsze ruchy kadrowe w Primacol Lowlanders już zostały poczynione. Przede wszystkim przedłużono umowę na kolejny sezon z rozgrywającym z USA Jabari Harrisem. Za jego rekomendacją do Białegostoku trafił zresztą inny Amerykanin - RJ Long. 26-letni zawodnik, mierzący 188 kg i ważący 95 kg, występuje na pozycji „wide receiver” oraz „defensive back”.

- Jabari występował w lidze fińskiej i ma niezłe rozeznanie. RJ Long to MVP tamtejszej Maple League. Bardzo liczymy, że będzie gwiazdą także u nas - przyznaje Bierć.

Z białostockim klubem rozstają się natomiast trzej inni gracze zza oceanu - Alex Allen, J’vontez Blackmoon oraz Craig Cofer, którzy nie do końca spełnili oczekiwania. Po stronie ubytków należy też odnotować transfer Adama Roszkowskiego, który od nowego sezonu bronić będzie barw Seahawks Gdynia.

- Adama na pewno szkoda, bo to dobrze rokujący zawodnik - ocenia Bierć. - Co do graczy z USA, z którymi się żegnamy, to w ich miejsce na pewno sprowadzimy nowych. Mogę zdradzić, że jesteśmy już dogadani z Mike’m Kagafasem. To 24-letni „linebacker”, mogący występować też na pozycji „running back”. Prawdopodobnie dołączy do nas na początku lutego - dodaje.

To nie koniec transferów, bowiem do Białegostoku trafią utalentowani zawodnicy z kraju - Bartłomiej Trubaj (Tytani Lublin) oraz Andy Kaffka (Crusaders Warszawa).

- Myślę, że kadrowo nie będziemy wcale słabsi niż w poprzednim sezonie, a nawet mocniejsi - przekonuje Bierć.

W klubie trwa dopinanie budżetu, w czym bardzo pomocne jest wsparcie firmy Primacol, która związała się z Lowlanders na kolejny sezon. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, drużynę obejmie też duet trenerów, prowadzących dotychczas reprezentację Serbii.