Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

FS Favorit Furniture w Szczytnie chce zamknąć fabrykę

Weronika Kowalewska [email protected]
FS Favorit Furniture w Szczytnie chce zamknąć fabrykę
FS Favorit Furniture w Szczytnie chce zamknąć fabrykę www.fsfavorit.pl
Jedna z największych fabryk produkujących meble w województwie warmińsko-mazurskim zostanie zlikwidowana.

Pracę w FS Favorit Furniture w Szczytnie straci aż 419 osób. Od kilku tygodni lokalne władze oraz związki zawodowe próbowały ratować zakład, jednak się nie udało. Likwidacja przedsiębiorstwa ma się zakończyć w kwietniu. Produkcja ma być wygaszona już w marcu.

Zła kondycja finansowa spółki
– To bardzo ciężka sytuacja dla pracowników tej firmy. W tej sprawie ma się odbyć jeszcze jedno spotkanie, w którym mają uczestniczyć przedstawiciele firmy. Na pewno przyjedzie również wojewoda warmińsko-mazurski oraz władze lokalne. Chociaż nie ukrywam, że szanse na uratowanie zakładu są bardzo niewielkie – mówi Wojciech Kowalski z Zarządu Regionu Warmińsko-Mazurskiego NSZZ „Solidarność”.

Fabryka Mebli FS Favorit Szczytno jest jednym z kilkudziesięciu producentów mebli skupionych w międzynarodowej grupie IMS Szwajcaria. Jest jednym z największych pracodawców w rejonie Szczytna i jednym z największych w województwie warmińsko-mazurskim.

Zakład produkuje meble do jadalni, sypialni, a także młodzieżowe i dziecięce. Specjalnością FS Favorit są meble z litego drewna albo z wykorzystaniem okleiny naturalnej.
– Favorit to wielohektarowa powierzchnia, trzy hale produkcyjne, dwadzieścia suszarni do drewna i wiele innych obiektów pomocniczych. Favorit to również połączenie najbardziej zaawansowanej współcześnie technologii, wykorzystywanej przy produkcji mebli, oraz pracy ludzkich rąk. Obok maszyn sterowanych numerycznie znajdują się stanowiska, gdzie każdy element meblowy jest dopracowywany za pomocą ręcznych narzędzi – czytamy na stronie internetowej firmy.

Decyzja o likwidacji zakładu w Szczytnie zapadła 3 stycznia. Powód – trudna sytuacja ekonomiczna spółki. Przedstawiciele firmy twierdzą, także że przedsiębiorstwo inwestowało w nowoczesne technologie produkcji, ale nie udało się znaleźć nowych rynków zbytu.

W przedsiębiorstwie zatrudnionych jest 419 osób, w tym w produkcji bezpośredniej 297, pośredniej 114, natomiast w administracji pracuje 8 osób.

Informacja o zamknięciu zakładu meblarskiego w styczniu wpłynęła również do Powiatowego Urzędu Pracy w Szczytnie.
– Władze spółki tłumaczą w piśmie, że ogólna sytuacja finansowa nie przekłada się na osiągnięcie zysków, ani nie zapowiada, że takie zyski mogą być osiągnięte w rozsądnym czasie, dlatego po analizie ekonomicznej podjęto decyzję o likwidacji zakładu pracy – informuje Jan Dąbrowski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Szczytnie. I dodaje, że w piśmie pracodawca zapewnia, że produkcję w zakładzie utrzyma do końca kwietnia i wypłaci wszystkie zobowiązania wobec pracowników.
Niektórzy z nich mają jednak obawy i twierdzą, że spółka wcale nie jest w złej kondycji finansowej.
– Nie wiem dlaczego władze spółki zdecydowały się na zamknięcie zakładu. Przecież pracy jest dużo, czasami pracownicy musieli przychodzić siedem dni w tygodniu i pracowali na dwie zmiany. Mam nadzieję, że uda się jeszcze powstrzymać tę decyzję i ludzie nie stracą pracy – mówi jeden z mieszkańców Szczytna.

Ustawa śmieciowa ich wykończyła
Na Warmii i Mazurach stopa bezrobocia jest najwyższa w kraju i wynosi 21,1 proc. Na jedną ofertę pracy przypadają 104 osoby. Tylko w grudniu ubiegłego roku w PUP w Szczytnie zarejestrowało się ponad 550 osób.
Problemy z kondycją finansową ma również Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Olecku, które jest już w stanie likwidacji. Problemy spółki rozpoczęły się już kilka lat temu, jednak główne źródło dochodu przedsiębiorstwo straciło wraz z wejściem w życie tzw. ustawy śmieciowej. PGK w Olecku nie wygrało bowiem przetargu na wywóz nieczystości.
– Majątek spółki jest wyceniany oraz spłacani są wierzyciele. W przedsiębiorstwie zatrudnionych jest 40 osób, jak na razie nikt nie stracił pracy, ale zwolnienia nie są wykluczone – mówi Ireneusz Szafruga, likwidator spółki.

Również w Giżycku Zakład Usług Komunalnych nie wygrał przetargu na wywóz nieczystości, bo – jak twierdzi prezes spółki – zakład nie mógł spełnić wszystkich stawianych wymogów. Spółka nie ma długów, jednak pracę straciło tam już ok. 10 pracowników. W marcu walne zgromadzenie ma podjąć decyzję o przyszłości spółki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny