Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fotoradar na Kołłątaja (wideo)

Izabela Filipowicz
Strażnicy stwierdzili, że na ulicy Kołłątaja zrobiło się o wiele bezpieczniej. Mimo to obiecali nam, że od czasu do czasu będą odwiedzać tę okolicę z fotoradarem.
Strażnicy stwierdzili, że na ulicy Kołłątaja zrobiło się o wiele bezpieczniej. Mimo to obiecali nam, że od czasu do czasu będą odwiedzać tę okolicę z fotoradarem. fot. Wojciech Wojtkielewicz
Mieszkańcy ulicy Kołłątaja narzekali, że samochody na ich ulicy jeżdżą zbyt szybko. Obiecaliśmy im pomoc. Jeszcze raz, dzięki straży miejskiej, ustawiliśmy tam fotoradary.

Mimo że nasza poprzednia interwencja na ulicy Kołłątaja poskutkowała, postanowiliśmy jeszcze raz sprawdzić, czy kierowcy na tej ulicy nauczyli się zdejmować nogę z gazu.

Obiecaliśmy mieszkańcom, że raz na jakiś czas będą pojawiać się tam strażnicy miejscy z fotoradarem.

- Nie chodzi o to, żebyśmy kontrolowali tę okolicę cały czas i wypisywali mandaty kierowcom - mówi Jan Tuchliński ze Straży Miejskiej w Białymstoku. - Chcemy po prostu przyzwyczaić kierowców do myśli, że mogą nas tam spotkać.

Kiedy? - Nie będziemy się zapowiadać - odpowiada z uśmiechem Tuchliński.

Czy kierowcy rzeczywiście zaczęli ostrożniej jeździć na Kołłątaja? - Zdecydowanie tak - mówi pan Andrzej, którego spotkaliśmy podczas naszej interwencji. - Naprawdę zrobiło się tu bezpieczniej.

Mieszkańcy twierdzą, że jeszcze dwa miesiące temu z trudem przechodzili przez przejście dla pieszych, bo kierowcy po prostu nie zważali na to, że mieszkają tu ludzie. - Potrafili jechać nawet 120 kilometrów na godzinę - opowiada pani Jadwiga. - Teraz to się zmieniło.

- Jeżdżą wolniej, bo nie wiedzą, czy przypadkiem za zakrętem nie spotkają strażnika z fotoradarem - komentuje pan Andrzej. - Choć myślę, że to dotyczy przede wszystkim tych kierowców, którzy często jeżdżą tą trasą.

Po wczorajszej kontroli stwierdziliśmy, że się udało. Nauka nie poszła w las. Podczas dwugodzinnej interwencji fotoradar zarejestrował tylko siedem pojazdów, które przekroczyły prędkość o 30 kilometrów. To o ponad połowę mniej niż wtedy, kiedy na ulicy Kołłątaja interweniowaliśmy po raz pierwszy.

Dziękujemy

Straży Miejskiej w Białymstoku za pomoc w interwencji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny