Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Flesh Area i zombie przed Ratuszem. Premiera w środę

Jerzy Doroszkiewicz
Wszystkie postaci filmu wyglądają bardzo realistycznie, a mówiąc bardziej precyzyjnie - makabrycznie. Nad przygotowaniem "krwi” o odpowiedniej konsystencji i barwie, która dobrze wypadnie przed kamerą i doda wiarygodności aktorom i aktorkom, pracował Albert Rysiejko.
Wszystkie postaci filmu wyglądają bardzo realistycznie, a mówiąc bardziej precyzyjnie - makabrycznie. Nad przygotowaniem "krwi” o odpowiedniej konsystencji i barwie, która dobrze wypadnie przed kamerą i doda wiarygodności aktorom i aktorkom, pracował Albert Rysiejko.
"Flesh Area" to horror opowiadający o tym, co mogłoby się wydarzyć, gdyby w Białymstoku pojawili się zombie. W ponadgodzinnym filmie zrobionym przez kilku białostoczan wystąpiło około 50 amatorów. Wszyscy pracowali za darmo, a film pokaże TVP Kultura i Kino Polska.

Najbardziej zaskoczeni byliśmy na Halloween, bo przyszło około sześćdziesięciu osób, żeby zagrać przemarsz zombie przez miasto - mówi Jarosław Kuptel, operator i pomysłodawca filmu "Flesh Area".

To żartobliwa historia o tym, co mogłoby się wydarzyć w Białymstoku, gdyby w mieście pojawili się zombie, czyli nieumarli.

W kręgu przyjaciół

- W Polsce nie kręci się w ogóle tego typu obrazów - mówi Kuptel. On chciałby, żeby film był pełen szczególnie krwawych i naturalistycznych efektów w tzw. stylu gore. - Jeżeli odrywana jest kończyna, to powinno być pokazane mięso i krew. I te efekty jak najbardziej musiały przypominać prawdziwe obrazy - tłumaczy. Dlatego, zanim zaczęli zdjęcia, długo wypróbowywali najlepsze składniki filmowej "krwi".
Nad scenariuszem pracował z reżyserem Adamem Zyskowskim, aktorem objazdowej trupy teatralnej. Wszyscy zaangażowali się w film, nie licząc czasu i pieniędzy.

Aż poleje się krew

Zdjęcia do filmu powstawały przez około pół roku. Twórcy wykorzystali wnętrza nieistniejącego już pubu Gryf, klubu Gwint, wyjeżdżali w plener. A wraz z nimi grupa kilkudziesięciu osób, które chciały uczestniczyć w tym obrazie. - Ludzie pooblewani "krwią" często przez pół dnia musieli stać i marznąć, zanim zaczynało się ujęcie z ich udziałem - wspomina Kuptel. - Gdyby nie to, że pracowali za darmo, nic by z tego nie wyszło. Ale oni czuli, że muszą z siebie coś wydobyć - tłumaczy Kuptel.

Publiczna terapia

Film nie ma sponsora, przeciwnie - jest efektem trudności ekonomicznych. - W pewnym momencie nikt z nas nie miał pracy - wspomina Kuptel. - Zagranie zombie było dla nas takim odreagowaniem, bo postaci powracają częściowo do tego, co robiły za życia. No i szukają krwi, chcą kogoś pożreć.

Czyż nie przypomina to trochę walki dzisiejszych trzydziestolatków o awans czy utrzymanie pracy? - To jest coś w rodzaju głosu pokolenia - potwierdza Kuptel. - Gdyby w Białymstoku działo się coś interesującego, wielu ludzi by się przyłączyło, bo oni mają energię i chcą ją jakoś spożytkować.

Kilkanaście białostockich kapel podarowało swoją muzykę do wykorzystania w filmie. Wśród nich są znani na całym świecie białostoccy weterani gore metalu Dead Infection. Lider grupy, Sławek "Cyjan", specjalnie na potrzeby filmu skomponował kilka utworów. Możliwe, że soundtrack do filmu będzie wydany w formie płyty winylowej.

- Ten obraz to przejaw aktywności ludzi i nasz komentarz do tego, co się dzieje. Zamiast pić piwo i bumelować, woleliśmy podejść z dystansem do rzeczywistości - mówi Kuptel.

Jutro idziemy do kina

Po raz pierwszy "Flash Area" na dużym ekranie będzie można obejrzeć w środę, o godz. 18.30, w kinie Forum.

- Kiedy Piotr Krzywiec robił premierę swojego filmu, też kręconego w Białymstoku, kino było pełne - mówi Kuptel.

Emisją filmu są już zainteresowane kanały TVP Kultura i Kino Polska.

A Kuptel chce dalej iść za ciosem. - W maju ruszymy z kręceniem pierwszego sitcomu utrzymanego w konwencji horroru - zapowiada.

Wszystkie śródtytuły są tytułami filmów wyświetlanych w polskich kinach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny