Firma Kinga - nowe miejsce, nowe rozwiązania

Nowoczesna siedziba i nowoczesne rozwiązania technologiczne oraz metody zarządzania przedsiębiorstwem. Białostocka firma Kinga na inwestycję związaną z rozwojem z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego dostała ponad 1,5 mln złotych. Do wartej niemal 5,5 mln złotych inwestycji prawie 270 tys. dołożył jeszcze budżet państwa. Resztę dołożyła sama.

Przez 10 lat firma Kinga mieściła się w starym budynku przy al. Tysiąclecia Państwa Polskiego. Wynajmowała tam pomieszczenia i na produkcję, i na magazyny, i na biuro. – Ta lokalizacja była bardzo fajna. Jednak już od czterech lat planowaliśmy budowę nowej, własnej już siedziby – mówi Kinga Lesisz, właścicielka firmy.

Przyznaje, że planowanie budowy i przeprowadzki trwało aż tyle czasu, bo zależało jej na dotacji z Unii. – Bo jak coś robić, to robić dobrze – mówi Kinga Lesisz. I opowiada, że zależało jej, by siedziba i rozwiązania technologiczne i organizacyjne były na najwyższym światowym poziomie. – Bo ja bardzo lubię nowe technologie – uśmiecha się.
Nowoczesne rozwiązania zaczynają się od projektu samego budynku. Jest on nie tylko elegancki – do wykończenia zastosowano kamień i szkło, w wielu miejscach można też zobaczyć zdjęcia projektów firmy – ale również bardzo racjonalnie zaprojektowany.
– Mimo że w nowej siedzibie mamy tylko o 200 mkw. więcej, to czujemy się, jakby tej przestrzeni przybyło nam o wiele więcej – mówi Kinga Lesisz.
Po pierwsze – nie ma tu marnotrawstwa miejsca na niepotrzebne korytarze – tak jak to miało miejsce w siedzibie przy al. Tysiąclecia PP. Po drugie – wprowadzono bardzo nowoczesne i ekonomiczne rozwiązania w magazynie. – Magazyn zajmuje 300 mkw., ale mieści się nam tu tyle towaru, co na 500 mkw. przy tradycyjnych rozwiązaniach – mówi Kinga Lesisz, pokazując przesuwane regały. 

Kinga Lesisz (z lewej) mówi, że obecna linia rozkroju materiałów w firmie to jedna z najnowocześniejszych maszyn w Europie. Obok Alina Żyłowska.

Firma zainwestowała też w nową linię rozkroju materiałów. Dzięki niej do pracy, którą do tej pory wykonywały 24 osoby, może być zaangażowana tylko jedna. Mimo to Kindze przybyło ostatnio siedmiu nowych pracowników. W planach jest zatrudnienie kolejnych siedmiu.

Nowa maszyna to również lepsza jakość produktów.  – Jest bardzo szybka i precyzyjna – mówi Kinga Lesisz.
Przy współpracy z naukowcami z PB powstał autorski program zarządzania. – Szybszy obieg dokumentów, lepsza komunikacja, planowanie produkcji, mniej błędów – wymienia zalety nowego systemu właścicielka firmy. 

Budowa nowej siedziby przy ul. Maczka trwała 11 miesięcy.

Recepcja robi wielkie wrażenie: kamień, szkło i zdjęcia modelek w bieliźnie produkowanej przez Kingę.