To pierwsza w sezonie przegrana Żubrów u siebie. Chociaż nie do końca można to tak nazwać. Białostocki zespół nie mógł podjąć rywali w hali VI LO, gdzie przez cały sezon rozgrywał spotkania, gdyż tam rozstawione ławki na egzamin maturalny. Mecz został rozegrany w hali Uniwersytetu przy ulicy Świerkowej.
- Na pewno nie możemy tłumaczyć porażki tym, że nie graliśmy w hali VI LO, bo przecież rzuciliśmy 90 punktów. To nie jest mało - mówił po sobotnim meczu Tomasz Kujawa, trener Żubrów. - Oczywiście, że lepiej czulibyśmy się w miejscu gdzie wszystkie mecze wygrywaliśmy, ale tutaj także powinniśmy sobie poradzić.
Przeczytaj także o wygranej Żubrów Białystok z Sudetami Jelenia Góra
Przyczyn porażki należy upatrywać w lepszej skuteczności rywali w rzutach z dystansu. Zawodnicy Politechniki trafili 14 razy za trzy punkty, a Żubry miały tylko pięć takich udanych prób. Goście w trudnych momentach mogli liczyć na swoich obwodowych zawodników, którzy wypracowywali sobie dobre pozycje do rzutu i co najważniejsze trafiali.
- Moim zdanie kluczem do naszej wygranej była bardzo dobra skuteczność - nie miał wątpliwości Dominik Tomczyk, były reprezentant kraju, a teraz trener Politechniki. - Bardzo dobrze zagraliśmy w ataku i to było decydujące.
Politechnika swoje duże możliwości w ataku pokazał w samej końcówce spotkania. Po dwóch "trójkach" i rzucie za dwa punkty goście wyszli na prowadzenie 95:87, a do końca pozostała tylko minuta. Takiej różnicy Żubry nie potrafiły już zniwelować.
- Uczulałem zawodników, że musimy zatrzymać ich rzuty za trzy punkty, ale nie potrafiliśmy tego zrobić - tłumaczył Kujawa. - Zawodnicy Politechniki mieli dużo miejsca na obwodzie. Graliśmy bardzo szarpaną koszykówkę, mało zespołowo. Zawodnicy w obronie i ataku podejmowali złe decyzje. Były momenty, że graliśmy mocno w obronie i energicznie w ataku to było dobrze. Ale takich momentów było za mało.
Drugi mecz zostanie rozegrany w Opolu 12 maja. Jeżeli Żubry wygrają to będą gospodarzem trzeciego decydującego spotkania.
Żubry Leo-Sped Białystok - Politechnika Opolska 90:98 (21:21, 22:21, 22:26, 25:30)
Żubry: Czosnowski 24, Misiewicz 13, Zabielski 11, Wróblewski 10, Warszawski 9, Lewandowski 7, Wielechowski 7, Parszewski 6, Szczerbatiuk 3.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?