O śmierci słynnej piosenkarki poinformowała Piwnica pod Baranami, z którą Ewa Demarczyk była związana od lat.
- Zmarła wczoraj w swoim mieszkaniu. 16 stycznia skończyłaby 80 lat. Kilku pokoleniom prezentowała to, co w piosence najszlachetniejsze, najbardziej wartościowe. Nie zostawiła po sobie zbyt wielu nagrań, ale – same perły. One będą z nami przypominając o fenomenie Ewy Demarczyk - napisał na swoim profilu facebookowym dziennikarz Wacław Krupiński.
Minister kultury Piotr Gliński tak pożegnał Demarczyk w sieci: "To smutny dzień dla polskiej kultury. Odeszła Ewa Demarczyk, "czarny anioł", wybitna śpiewaczka, która swoimi wykonaniami współtworzyła dzieła niezapomniane. Unieśmiertelniła i nadała nowe życie wielu tekstom. Jej głos pozostanie na zawsze w pamięci. Niech spoczywa w pokoju!"
Urodziła się 16 stycznia 1941 r. w Krakowie. Jest córką rzeźbiarza i krawcowej. Skończyła liceum muzyczne, ucząc się gry na fortepianie. Na studia wybrała jednak aktorstwo na PWST - kończyła je, będąc już gwiazdą. W 1961 roku zadebiutowała w klubie studenckim Cyrulik, rok później - w Piwnicy Pod Baranami, z którą współpracowała do 1972 roku (formalnie do 1976). W 1963 roku wystąpiła na festiwalu w Opolu, zdobywając tam nagrodę.
Od 1986 prowadziła Teatr Ewy Demarczyk. Ostatni koncert zagrała w 1999 roku. Potem zniknęła z życia publicznego.