Trafił tam właśnie akt oskarżenia w tej sprawie. Według śledczych, krewki 79-latek straszył białostockich strażników miejskich bronią, szarpał i obrzucił wulgaryzmami.
Mikołajowi M. grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet więzienie. Za kratami może spędzić do trzech lat. Prokuratura postawiła mu m.in. zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy oraz znieważenia ich.
- Oskarżony nie przyznał się - poinformował Wojciech Zalesko, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ.
Wydarzyło się to w lipcu tego roku. Para strażników miejskich udała się do lokatora mieszkania bloku przy ulicy Białostoczek. Powód interwencji był błahy. Chodziło o ustalenie dlaczego doszło do zanieczyszczenia posesji Mikołaja M. na osiedlu Dziesięciny.
79-letni emeryt nie miał jednak najwyraźniej ochoty na dyskusje. Swoje pogróżki powtórzył pięć dni później, kiedy został wezwany do siedziby Straży Miejskiej przy ul. Pietkuna. Zagroził wówczas funkcjonariuszom, że przywita ich bronią, jeśli w przyszłości znów pojawią się na jego działce.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
