Do napaści na Jana K. doszło pod koniec listopada ubiegłego roku. Napastnicy krzyknęli, że to policja, by otworzył drzwi. Śledczy ustalili, że gdy Jan K. to zrobił, Kamil N. wepchnął go do środka. Sprawcy chcieli telefonu. Przewrócili pokrzywdzonego, a oskarżony 20-latek bił go skórzanym kapciem po twarzy. Napastnicy ukradli telefon i 300 złotych.
Arturowi S. grozi 12 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?